Zenek Martyniuk chce wywieźć syna z Polski

2019-01-29 5:45

Nadużywanie narkotyków przez Daniela M. (30 l.) spędza sen z oczu Zenonowi Martyniukowi (50 l.). Król disco polo martwi się o jedynaka, który popadł w konflikt z prawem, rozstał się z młodziutką żoną i nie będzie wychowywać własnego dziecka. Lider Akcentu ma jednak nadzieję, że chłopak wyjdzie na prostą. Wierzy w leczenie odwykowe za granicą. – Zenek doszedł do wniosku, że żaden ośrodek w Polsce mu nie pomoże – mówi znajoma artysty.

Zenek Martyniuk chce wywieźć syna z Polski

i

Autor: Piotr Grzybowski

O Danielu M. zrobiło się naprawdę głośno na początku stycznia. Młodzieniec zrobił awanturę ciężarnej żonie i nie chciał jej wpuścić do domu. Wezwana policja znalazła u niego sporą ilość marihuany.
Zenek jest przerażony zachowaniem syna. Bardzo by chciał, żeby jedynak zaczął się leczyć i to w prestiżowym ośrodku za granicą. Pieniądze nie grają roli.

– Zenek uważa, że w polskich lecznicach nie pilnują pacjentów i nie mają zbyt dobrych programów radzenia sobie z uzależnieniami – opowiada nam znajoma artysty.


Problem jednak jest w tym, że nie może się z Danielem porozumieć.


– Daniel się pogubił. Sam nie wie, czego chce. Raz mówi, że kocha Ewelinę, a potem, że sam nie wie – dodaje znajomy króla disco polo.


Martyniukowie liczą, że ich syn, który ostatnio wyjechał w góry na Słowację, wróci w rodzinne strony. Chcą, by znów zajął się pracą w swoim klubie i spróbował pojednać z żoną. Zenek wciąż ma nadzieję, że młodzi się dogadają.


– Zenkowi bardzo zależy, żeby jego wnuczka mieszkała na Podlasiu. Żeby Daniel po odwyku mógł zająć się jej wychowaniem – dodaje nasza rozmówczyni.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki