Andrzej Duda kilka dni temu przyjął Karola Nawrockiego w Pałacu Prezydenckim. Politycy mieli okazję porozmawiać o ostatnich wydarzeniach, wyborach, planach. Co prawda prezydent Duda tuż po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich pogratulował Nawrockiemu. Bo jak wiemy, w drugiej turze niedzielnych wyborów prezydenckich zwycięzcą został popierany przez PiS Karol Nawrocki, uzyskując 50,89 proc. głosów. Kandydat KO Rafał Trzaskowski zdobył 49,11 proc. poparcia.). Jednak z racji tego, że Duda przebywał na zagranicznej wizycie, dopiero we wtorek przyjął prezydenta elekta u siebie.
Tak wyglądało spotkanie Dudy z Nawrockim w Pałacu Prezydenckim
Spotkanie przebiegło w miłej i poruszającej atmosferze, panowie już na początku serdecznie się uścisnęli. W rozmowie z radiem Wnet Duda przyznał, że jest zadowolony z wyników wyborów, ponieważ nie ukrywa, że kibicował Nawrockiemu. Zresztą pamiętamy, że Andrzej Duda pojawił się na jednej z ostatnich konwencji kandydata popieranego przez PiS i udzielił mu wsparcia.
- Wszyscy wiedzieli, że głosowałem na Karola Nawrockiego. To wielka radość, że to właśnie on wygrał. Jego wizja była mi bliższa w sensie ideowym. Wysoka frekwencja w tych wyborach jest jasną legitymacją do sprawowania władzy - przyznał na antenie radia Wnet Duda. Ujawnił też, jak przebiegło spotkanie, uchylił rąbka tajemnicy w sprawie tego, co powiedział przyszłemu prezydentowi:
Życzenia ode mnie Karol Nawrocki usłyszał już kilkakrotnie. Pierwsze to były życzenia zwycięstwa z uściskami, by się trzymał, bo będzie bardzo ciężko. Wczoraj (we wtorek 3.06, przyp. red.) powiedział do mnie tak: "Tak jak usłyszałem, tak było, ale dobrze, że się na to psychicznie przygotowałem", bo rzeczywiście to było bardzo ciężki i trudny czas. Te pomówienia, opluwania. Ale ma siłę i tu trzeba powiedzieć, że wyborcy mogą być z niego dumni - podkreślił Duda.
Niewiarygodny finał spotkania w Pałacu. Duda i Nawrocki padli na kolana
Prezydent Andrzej Duda wyznał też, jak zakończyło się jego spotkanie w Pałacu Prezydenckim. Okazuje się, że obaj poszli na chwilę do kaplicy, która znajduje się w Pałacu:
- Myśmy wczoraj z prezydentem elektem, na zakończenie jego wizyt, poszli we dwóch do kaplicy, tutaj prezydenckiej i klęknęliśmy razem. Modliliśmy się, każdy w ciszy. Ja nie wiem, jakie były słowa modlitwy Karola Nawrockiego, ale wiem, jakie były moje. To była modlitwa do ducha świętego o oświecenie dla niego, ile razy znajdzie się przed koniecznością podjęcia trudnej decyzji - przyznał Duda, który jak wiemy, jest osobą religijną, wierzącą i nigdy tego nie ukrywa.
NIŻEJ ZDJĘCIA ZE SPOTKANIA POLITYKÓW W PAŁACU