Magdalena Ogórek, 2015r.

i

Autor: Piotr Grzybowski/SUPER EXPRESS Magdalena Ogórek, 2015r.

to musiało zaboleć

Magdalena Ogórek traci kolejną pracę. Okrutne i brutalne słowa jej współpracowników

2024-01-15 12:45

Rewolucja w mediach publicznych sprawia, że dotychczasowe gwiazdy zaczynają mieć spore problemy z zatrudnieniem. Po tym, jak pożegnała się z TVP, Radiem Opole oraz Programem Pierwszym Polskiego Radia, teraz Magdalena Ogórek straciła robotę w bydgoskim Radiu PiK. Utrata posady to jednak nie wszystko. Prawdziwy cios w serce Magdaleny Ogórek stanowią wypowiedzi pracowników tejże rozgłośni. Powiedzieć, że są bezwzględne i okrutne, to nie powiedzieć nic!

Magdalena Ogórek traci fuchy

Rewolucja w mediach publicznych rozpoczęła się 20 grudnia. Minister Bartłomiej Sienkiewicz odwołał wówczas prezesów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. Dziś już wiadomo, że większość dziennikarzy kojarzonych z pracą w Telewizji Polskiej w latach 2015-2023 nie pojawi się już na antenach. Jedną z nich jest Magdalena Ogórek. Pracowała ona nie tylko w TVP, ale i prowadziła audycje na antenie Polskiego Radia – Jedynki i stacji regionalnych – w Koszalinie, Opolu, Bydgoszczy, dawniej również w Szczecinie. Raz w tygodniu jej "Rozmowa dnia" pojawiała się także na antenie Radia PiK. Otóż właśnie, "pojawiała się".

Zobacz: Magdalena Ogórek miała nietypowe marzenie. Chciała spotkać się ze znanym politykiem. Był szarmancki, jak nikt!

Jej ostatni wywiad na antenie tej ostatniej rozgłośni został wyemitowany 3 stycznia, w tym tygodniu już się nie pojawiła. W środę 10 stycznia o godz. 9.00 słuchacze mogli posłuchać rozmowy Michała Jędryki z Robertem Langowskim, bydgoskim radnym Koalicji Obywatelskiej. Jak podają Wirtualnemedia.pl, Magdalena Ogórek nie wróci już na antenę radia PiK!

Wstrząsające opinie pracowników rozgłośni

Dziennikarka współpracę z Radiem PiK rozpoczęła w 2020 r. Magdalena Ogórek w radiu z gośćmi rozmawiała przez telefon, ponieważ nie pojawiała się w studiu w Bydgoszczy. Jak się okazało, m.in. z tego powodu raczej nie zaskarbiła sobie sympatii współpracowników. W rozmowie z portalem pracownicy rozgłośni nie wyrażali bynajmniej żalu z powodu odejścia Ogórek. - Naprawdę, nie ubolewamy, chwały nam to nie przynosiło, a i myślę, że słuchacze wolą pójść do kościoła, żeby posłuchać księdza albo na wiec, żeby dowiedzieć się, co sądzą politycy PiS-u. Nie znamy jej nawet, bo tu nie bywała - miał stwierdzić jeden z nich.

Zobacz: Piękna dziennikarka idzie do TVP? Ma poprowadzić "Panoramę"! Kim jest Ewa Gajewska?

- Martwimy się o swoje miejsca pracy. Wiemy, że w tej chwili wszystko może się stać i każdy z nas może ją stracić. Wielu z nas jest świadomych, że podporządkowywało się ideologicznym wymaganiom, ale nie mieliśmy wyjścia - dodał.

W galerii poniżej możecie zobaczyć, jak mieszka Magdalena Ogórek

Sonda
A Ty jak oceniasz przejęcie TVP przez rząd Donalda Tuska?
Awantura przed siedzibą TVP! Ludziom puściły nerwy "Ku**a, wy na nich plujecie"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki