Dzień Dziecka to wyjątkowe święto w każdej rodzinie. Każde dziecko w wypiekami na twarzy czeka na 1 czerwca, może spodziewać się prezentów i miłego spędzenia czasu z rodzicami. Nawet te starsze dzieci akurat tego dnia chcą czuć się młodszymi i czerpać pełnymi garściami ze świętowania. O Dniu Dziecka nie zapomniała też Marta Nawrocka, żona kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego, która mimo natłoku zajęć związanych z kampanią wyborczą męża i własnymi aktywnościami, znalazła czas na zakupy prezentów dla swoich dzieci.
Nawrocka wybrała się do sklepu z klockami i tam znalazła zestawy, które z pewnością ucieszą jej pociechy. Długo się zastanawiała, co wybrać, oglądała zestawy kloców, z którym można budować zwierzęta albo domki. Chociaż miała ogromny wybór, to w końcu podjęła decyzję i kupiła prezenty. Oczywiście nie zapomniała, by do paczki na Dzień Dziecka dorzucić też coś słodkiego. Przy okazji zakupów wstąpiła też po nowe etiu na telefon.
DALSZA CZĘŚĆ TEKSTÓW POD GALERIĄ ZDJĘCIA
Marta Nawrocka to mama trojga dzieci
Marta Nawrocka ma troje dzieci, bardzo wcześnie została mamą po raz pierwszy, bo jeszcze będąc nastolatką. Nie porzuciła jednak nauki, skończyła szkołę średnią i studia. Poradziła sobie z nauką i wychowaniem dziecka, dziś dorosłego już syna Daniela. Potem wraz z mężem Karolem Nawrockim doczekała się dwójki dzieci: syna Antka i córki Kasi.
Nawrocka jako mama często podkreśla, że gdyby została pierwszą damą, to chciałaby właśnie problemami i sprawami najmłodszych będzie chciała się zająć. Niedawno w jednym z wywiadów przyznała.
Dobrze czuję się w obszarach młodzieży, bo jestem mama nastolatka, dziewczynki 7-letniej i prawie dorosłego chłopaka. Tu widzę takie tematy do poruszenia jak hejt, cyberprzemoc, higiena cyfrowa, tu trzeba uświadamiać nie tylko dzieci, ale i rodziców. Kolejną sfera, w której dobrze się czuję to osoby niepełnosprawne, widzę duży problem i chciałbym tym się zająć. Dobrze czuję się też z kobietami, lubię ich słuchać, i z nimi rozmawiać - opowiadała Nawrocka.