Monika Miller wygląda, jak upiór. Co jej się stało?

Wnuczka byłego premiera w nowej odsłonie!

Monika Miller nie tylko jest aktorką i piosenkarką, ale przede wszystkim influencerką. Na Instagramie obserwuje ją przeszło 136 tys. osób. Jej pasją jest malarstwo i makijaż. Oprócz tego, że jej ciało zdobią liczne tatuaże, to jest zwolenniczką medycyny estetycznej. Uwielbia eksperymentować ze swoim wyglądem, zakładać peruki, robić charakteryzacje czy inne przebrania. Choć do Halloween jeszcze dużo czasu, to wnuczka byłego premiera już nastraja się na to święto. Zresztą nie po raz pierwszy pokazuje się w mrocznych odsłonach, bo bez wątpienia jest to coś, co lubi najbardziej. Na najnowszym zdjęciu pojawiła się jako wiedźma/czarownika. Ma blond perukę, doczepiane rzęsy, czarne cienie na oczach oraz jasny podkład na twarzy. Co ciekawe i przykuwa uwagę, nie widać jej brwi. Ciężko powiedzieć czy to makijaż i edycja graficzna, czy naprawdę się ich pozbyła? Jeśli tak, to należy pogratulować odwagi. Najważniejsze, że fanom się podoba, a pozytywnych komentarzy nie brakuje.