Jerzy Dziewulski był bardzo znanym milicjantem, a następnie policjantem w III RP. Przez lata był też antyterrorystą, brał udział w wielu akcjach, w tym najgłośniejszych i brawurowych. Wystarczy wspomnieć, że był dowódcą, ze strony polskiej, specjalnej operacji przerzutu ludzi pochodzenia żydowskiego z dawnego ZSRR i Rosji do Izraela, znanej jako operacja „Most”, którą organizowały rząd Izraela i Polski. Z tej działalności był najbardziej znany. Jednak przez lata Jerzy Dziewulski był też posłem.
SPRAWDŹ: Aleksander Kwaśniewski zabrał głos po śmierci Jerzego Dziewulskiego. Poruszające słowa
Przez cztery kadencje Sejmu zasiadał w poselskich ławach, w 1991 roku dostał się do Sejmu z listy Polskiej Partii Przyjaciół Piwa, a w kolejnych latach był parlamentarzystą SLD. Ściśle współpracował także z Aleksandrem Kwaśniewskim, najpierw w czasie kampanii wyborczej w 1995 roku, jako szef osobistej ochrony, a następnie był prezydenckim doradcą do spraw bezpieczeństwa.
Pogrzeb Jerzego Dziewulskiego odbył się we wtorek 19 sierpnia w Warszawie. Antyterrorysta zostanie pochowany w grobie rodzinnym, wraz z rodzicami Heleną i Stanisławem oraz tragicznie zmarłym bratem Marianem, który zginął mając zaledwie 27 lat w 1973 roku.
Politycy żegnają Jerzego Dziewulskiego
W ostatniej drodze towarzyszyli Dziewulskiemu policjanci - którzy odprowadzili swojego kolegę na miejsce wiecznego spoczynku. Obecni byli też ludzie polityki, m.in. Leszek Miller i Ryszard Kalisz, a także Krzysztof Janik. Wśród żałobników pojawiła się także aktorka Ewa Florczak, która występowała w serialu "07 zgłoś się", w którego to kilku odcinkach pojawił się Jerzy Dziewulski. Aktorka przypięła do marynarki znaczek z nazwą serialu, to szczególnie wzruszający gest.
Rodzina zmarłego prosiła, by na pogrzeb nie przynosić kwiatów, i faktycznie przy grobie złożonych zostało tylko kilka wieńców, w tym od żony oraz kolegów z pracy na Okęciu, ponieważ Dziewulski pracował w Komendzie Stołecznej Policji, pełniąc m.in. funkcję dowódcy jednostki antyterrorystycznej na lotnisku Warszawa – Okęcie. Na szarfie napisano krótko: Szefowi - Brygada. Zgodnie z wolą rodziny zmarłego pogrzeb ma charakter świecki, nie ma więc księdza. Nie ma też trumny, jest biała, prosta i skromna urna.
NIŻEJ ZDJĘCIA Z POGRZEBU JERZEGO DZIEWULSKIEGO