Bazarek i kawiarnia ze zdrowymi wypiekami
Nasz fotograf dostrzegł posła Wójcika na katowickim bazarku. Polityk PiS kupił m.in. paprykę, oliwę z oliwek i ser feta. Później udał się do pobliskiej kawiarni. - Byłem na bazarku, potem poszedłem do kawiarni, gdzie podają bezcukrowe ciastka i koktajle - opowiada nam Michał Wójcik. - Skusiłem się na koktajl piña colada. Staram się schudnąć, ale różnie mi to wychodzi – żali się polityk „Super Expressowi”.
Chyba większość z nas wybrałoby koktajl zamiast wypieków, gdyż ciastko bez cukru kosztuje w tej specjalistycznej kawiarni … 24 zł.
Starania posła o zrzucenie wagi
A jeśli chodzi o walkę z nadmiarowymi kilogramami, to nie pierwszy raz, gdy Michał Wójcik podjął taką próbę. Już w 2021 roku polityk zapowiadał, że chce schudnąć aż 10 kg, bo ważył ponad 100. Ćwiczył na siłowni, planował bieganie i jazdę na rowerze. Z kolei w styczniu 2025 roku Wójcik wybrał się na narty do Wisły, by poprawić kondycję. Niestety, zamiast sportowego sukcesu, zaliczył bolesny upadek. – Zdarzył mi się upadek… teraz to tragedia, nie mogłem się podnieść. Muszę poprawić kondycję i trochę schudnąć – przyznał po powrocie z gór w rozmowie nami.
Jesienią 2024 roku, kiedy Wójcik został wiceprezesem PiS, informowaliśmy, że W rzeczywistości objadał się wtedy wielką bezą i przyznał, że z odchudzaniem nie jest łatwo. – Chcę poprawić umięśnienie, chcę schudnąć, ale ciężko jest… – mówił, dodając, że planuje zapisać się na fitness.