Każdy zmęczony zimą chyba czekał na ten moment z utęsknieniem. To taki czas w roku, kiedy Polacy mogą nieco odetchnąć i spędzić trochę czasu z rodziną na świeżym powietrzu. Jedni planują dalekie wyjazdy, inni wycieczki rowerowe, a jeszcze inni wolą po prostu poleniuchować przy grillu i dobrej kiełbasce. Jeśli zaś chodzi o byłego premiera Mateusza Morawieckiego, to w tym roku postanowił udać się na planowany wyjazd, wspólnie z najbliższymi. – Majówkę będę spędzał nad morzem, z żoną i dzieciakami. Być może wpadną do nas także znajomi. Przed nami spacery po plaży, granie w planszówki, oczywiście grill – mówi nam Mateusz Morawiecki.
I miejmy nadzieję, że żona byłego premiera nie przeczyta tych informacji, bo polityk zaplanował dla niej także romantyczny czas, tylko we dwoje! – Mam cichy plan, może moja żona tego nie przeczyta... aby wziąć nasze ulubione białe wino, dwa kieliszki i jak w czasach młodości posiedzieć w ciszy na plaży, podelektować się swoim towarzystwem i powiedzieć sobie prosto w oczy „Kocham Cię, dziękuję, że jesteś przy mnie!” – wyznaje Morawiecki.
W galerii poniżej zobaczysz byłego premiera Mateusza Morawieckiego wraz z żoną Iwoną:
Przed samą majówką polityk musiał jednak dopełnić kilka obowiązków i udał się na Śląsk. – Jadę podziękować wszystkim naszym działaczom, a także wyborcom, którzy głosowali na nas w wyborach samorządowych. Szczególnie panu prezydentowi miasta Jastrzębie Zdrój, gdzie jako nasz kandydat wygrał wybory – mówił nam wówczas były premier, nawiązując do wyborów samorządowych. – W wielu innych miastach z kolei wygrali kandydaci przez nas wspierani, dlatego traktuję te zwycięstwa – dużo liczniejsze, niż poprzednio – jako duży sukces Prawa i Sprawiedliwości na Śląsku. Będę spotykał się z naszymi zespołami w wielu miastach, gdzie dzielnie walczyli przeciw brudnej kampanii PO. Chcę uścisnąć dłonie tych wspaniałych ludzi. Dziękuję im wszystkim za wiarę w Polskę – podkreślił Mateusz Morawiecki w rozmowie z „SE”.