Nowe życie Agaty Dudy
Przez 10 lat prezydentury Andrzeja Dudy jego żona działała po cichu, krocząc własną ścieżką. Niektórzy zarzucali jej, że jest milcząca i nie zabiera głosu w ważnych sprawach. Chociaż zdarzały się przypadki, gdy ówczesna pierwsza dama komentowała pewne sprawy. Zawsze robiła to wprost, stanowczo i bez owijania w bawełnę. Jednak, gdy występowała publicznie czasem była powściągliwa i zdystansowana.
Tym bardziej bardzo głośno było o jej pożegnaniu z Pałacem Prezydenckim. Tuż przed zaprzysiężeniem na prezydenta Karola Nawrockiego w Pałacu odbyło się oficjalne pożegnanie, a właściwie uroczystość odwołania ministrów Kancelarii Prezydenta RP. Głos zabrał Andrzej Duda, a także Agata Duda, która zaskoczyła zebranych. W żywiołowy sposób, z uśmiechem na ustach zwróciła się do obecnych:
Szanowni państwo, przede wszystkim chcę podziękować za wspieranie mojego męża, ponieważ wszyscy wspierali państwo męża. Bardzo dziękuję za pomoc w moich działaniach. Nie ze wszystkimi z państwa miałam okazję współpracować, ale z wieloma tak, także bardzo dziękuję przede wszystkim za to merytoryczne wsparcie, za wszystkie projekty, które wspólnie zrealizowaliśmy, ale też za dobre słowo, za uśmiech, to było dla mnie bardzo ważne - zaczęła.
Po czym dodała: - Coś się kończy, coś zaczyna. Ja chyba jestem najszczęśliwszym człowiekiem w tej kancelarii. Pożegnam się z państwem słowami mojej ukochanej piosenki: "to już jest koniec, nie ma już nic, jesteśmy wolni, możemy iść" - zakończyła wyraźnie zadowolona. Także w czasie zaprzysiężenia prezydenta Nawrockiego w Sejmie była bardzo zadowolona, pełna energii, a uśmiech nie schodził z jej twarzy. Jak jest dziś, dwa tygodnie po tych wielkich zmianach w życiu i pożegnaniu z rolą pierwszej damy?
Agata Duda promienieje! W białych trampkach popędziła na skromne zakupy
Agatę Dudę zauważono na zakupach w markecie, chociaż rozpoznanie jej nie było takie proste. Dlaczego? Żona byłego prezydenta po prostu promieniała! Widać, że nowa rzeczywistość bardzo jej służy, a być może to też efekt tego, że od niedawna jest teściową. Jedno jest pewne: śmiech dosłownie nie schodził jej z twarzy. Nawet strój pokazywał, że teraz czuje się lekko i swobodnie. Była pierwsza dama wybrała się do sklepu w bardzo modnej, wygodnej stylizacji.
Miała na sobie: błękitne dżinsowe dzwony, talię podkreśliła granatowym paskiem, miała na sobie jasną marynarkę z podwiniętymi rękawami, białą koszulkę i modne białe trampki. Na ramieniu miała granatową torbę, w którą schowała zakupy, bo te były niewielki. Co kupiła? Same zdrowe produkty: chleb słonecznikowy i pomidory, za niecałe 12 zł. Załatwienie sprawunków poszło szybko i Agata Duda popędziła dalej.
ZOBCZCIE SAMI, ZDJĘCIA W GALERII NIŻEJ: