Anastazja Potapowa i Iga Świątek znają się dobrze jeszcze z czasów juniorskich. Obie jako młode dziewczyny odnosiły sukcesy. Potapowa była liderką juniorskiego rankingu. W 2016 r. jako 15-latka wygrała juniorski Wimbledon. Wróżono jej wtedy wielką karierę. W juniorskim Roland Garros ograła Igę Świątek. Obie panie miały wtedy po 15 lat.
Jako seniorka Anastazja Potapowa nie odnosiła już takich sukcesów i rozwijała się dużo wolniej niż Iga Świątek. Najwyżej w rankingu WTA była na 21. miejscu (obecnie nr 44). Jedyny seniorski mecz Świątek i Potapowa rozegrały w Roland Garros 2024 i było o nim głośno. Polka zdemolowała Rosjankę 6:0, 6:0 w zaledwie 40 minut. Przegrała w całym spotkaniu tylko... 10 piłek. Po spotkaniu Potapowa skarżyła się, że była niewyspana.
Bura od Igi Świątek za koszulkę Spartaka
Kiedy putinowska Rosja napadła na Ukrainę, stosunki między Igą Świątek i Anastazją Potapową były napięte po prowokacyjnym zachowaniu rosyjskiej tenisistki, która demonstracyjnie paradowała na treningu w koszulce Spartaka Moskwa. Polka skrytykowała wtedy jej zachowanie - Szczerze mówiąc, byłam zdziwiona. Myślałam, że ta zawodniczka zdaje sobie sprawę z tego, że w pewnym sensie nie powinna pokazywać swoich poglądów w takich czasach. Porozmawiałam z WTA i dowiedziałam się, że takich sytuacji prawdopodobnie będzie mniej. Wytłumaczą innym zawodnikom, że nie można promować żadnych rosyjskich drużyn w takich czasach. Takie sytuacje się zdarzają, bo ten komunikat powinien pojawić się dużo wcześniej - mówiła Iga Świątek. WTA faktycznie zareagowało i oficjalnie upomniało Rosjankę.
Anastazja Potapowa ma za sobą rozwód
Ansatazja Potapowa w wieku 24 lat ma już za sobą nieudane małżeństwo i rozwód. We wrześniu 2023 r. zaręczyła się z rosyjskim tenisistą Aleksandrem Szewczenką (od roku reprezentuje Kazachstan). Pobrali się w grudniu 2023 r., a we wrześniu 2024 r. byli już po rozwodzie. A tak Potapowa podsumowała rozpad swojego małżeństwa:
- Takie jest życie. Niestety, takie rzeczy się zdarzają i trzeba je zaakceptować - zwierzała się Anastazja Potapowa w rozmowie z "Bolsze". - Oczywiście, jestem bardzo rozczarowana, że wszystko potoczyło się tak, jak się potoczyło. Naprawdę życzę Saszy wszystkiego najlepszego, zasługuje na to. Ale mieliśmy problemy. Niektóre pary radzą sobie z takimi problemami, a niektóre nie. Niestety, my byliśmy jedną z tych par, które sobie nie poradziły - dodała.
