- Zarówno prezydent, jak i premier Polski, Donald Tusk i Karol Nawrocki, to zapaleni miłośnicy sportu.
- Donald Tusk, znany z zamiłowania do piłki nożnej, prezentuje imponujące umiejętności na boisku.
- Zobacz ekskluzywne zdjęcia premiera w akcji, kopiącego piłkę z precyzją godną Messiego czy Ronaldo
Donald Tusk to miłośnik sportu
Nie ma chyba drugiego takiego kraju na świecie, w którym i prezydent, i premier byliby tak zapalonymi miłośnikami sportu. Donalda Tuska i Karola Nawrockiego dzieli niemal wszystko, ale właśnie sport, a w szczególności piłka nożna, łączy ich ponad politycznymi podziałami. Na dodatek obaj są fanami tego samego klubu - Lechii Gdańsk. 68-letni szef rządu jest w takiej formie fizycznej, że zawstydza nawet swoich trzy dekady młodszych kolegów partyjnych. To zapewne w znacznej mierze efekt aktywności fizycznej. Od lat Donald Tusk biega. Na swoje 65. urodziny udało mu się przebiec maraton. Oczywiście - gdy tylko znajdzie czas - premier kopie też piłkę. Legendami obrosły już jego mecze w czasie, gdy po raz pierwszy pełnił funkcję szefa rządu (w latach 2007-2011). Właśnie z tego okresu mamy mnóstwo zrobionych z ukrycia zdjęć Donalda Tuska na boisku ze swoimi kompanami.
Donald Tusk kopie piłkę jak Leo Messi i Cristiano Ronaldo. Co za technika!
Chyba najbliższym boiskowym (i nie tylko) współpracownikiem premiera był wówczas Grzegorz Schetyna. Potem panowie politycznie nie do końca mieli ze sobą po drodze. W piłkę z Donaldem Tuskiem grywali także inni - dziś już nieco zapomniani politycy, tacy jak: Mirosław Drzewiecki, Sławomir Nowak czy Jan Krzysztof Bielecki. Na boisku z premierem pojawiali się także byli piłkarze, m.in. Cezary Kucharski. Rywalizacja na murawie zawsze była zacięta. Sam Donald Tusk ewidentnie ma do futbolu dryg. Gdy się patrzy na te fotografie, można odnieść wrażenie, że to nie premier jest na boisku, tylko Leo Messi czy Cristiano Ronaldo. Technika szefa rządu robi ogromne wrażenie. Raz jednak z powodu piłkarskiej pasji Donalda Tuska wybuchł potężny skandal. Premier bowiem grał z kolegami, zamiast uczestniczyć w sejmowych głosowaniach. Za swoje zachowanie przeprosił i wyciągnął z niego wnioski. - To się nie powinno zdarzyć i więcej się nie powtórzy - zadeklarował wówczas szef rządu.
Powinienem w takich sytuacjach zdecydowanie bardziej pilnować kalendarza; sam siebie nie mogę usprawiedliwić. Wszystkich, którzy poczuli się dotknięci, przepraszam
- dodał Donald Tusk. W galerii pokazujemy zdjęcia Donalda Tuska z gry w piłkę. Takich fotografii nie ma nikt! Czy premier przypomina wam bardziej Leo Messiego czy Cristiano Ronaldo? A może naszego Roberta Lewandowskiego?
Galeria: Donald Tusk kopie piłkę jak Messi i Ronaldo