Iga Świątek od kilku dni jest w Sydney, gdzie rozpocznie nowy sezon występem w międzynarodowym turnieju United Cup. Znów połączy siły z Hubertem Hurkaczem, który również zameldował się już w Australii. Za Igą pierwszy trening w Sydney, gdzie dołączył już do niej trener Wim Fissette. Razem z Belgiem Polka przywitała 2026 rok. W naszym kraju była wtedy godzina 14. A w takich słowach Iga Świątek podsumowała rok 2025:
Kiedy gra Iga Świątek w United Cup? O której godzinie mecze Polaków?
O 2025, od czego tu nawet zacząć? Prawdopodobnie od tego, że byłam zdrowa, szczęśliwa i otoczona niesamowitymi, wspierającymi ludźmi – a bez tego trudno prosić o więcej. Mam szczęście, że jestem w tym miejscu.Spełniłam marzenia, które chwilami wydawały się zbyt odległe. To były momenty i kamienie milowe, których nigdy nie zapomnę. Bez wahania mogę powiedzieć, że wygrana w Wimbledonie zmieniła moje już i tak niezwykłe życie.Nauczyłam się też ważnych lekcji i przeżyłam kilka trudnych chwil, ale takie jest koło życia. Doświadczamy, przekształcamy perspektywę i idziemy dalej.Wchodzę w 2026 z uśmiechem, determinacją i poczuciem, że najlepsze jeszcze przed nami. Dziękuję wam wszystkim za wsparcie i pozytywną energię, które są ogromną częścią mojej motywacji do tego, co robię. Do wkrótce! Dawać już 2026!Jazda! - napisała Iga Świątek na Instagramie.
W dwóch ostatnich edycjach United Cup polscy tenisiści dotarli do finałów tych rozgrywek, ale ulegli w nich Niemcom (2024) i USA (2025). Teraz Iga Świątek znów połączy siły z Hubertem Hurkaczem, który wróci do rywalizacji po bardzo długiej przerwie. Czy Polacy są w stanie wreszcie wygrać ten turniej? Pierwszy mecz zagrają 5 stycznia w Niemcami.
- W ostatnich latach graliśmy tutaj świetnie. Zabrakło nam trochę szczęście, szczególnie w finale z Niemcami, w którym mieliśmy piłkę meczową. Ale krok po kroku. Nie ma sensu teraz myśleć o wygraniu, bo mamy najpierw mecze grupowe do rozegrania, więc myślę, że skupimy się na tym - stwierdziła Iga Świątek. - Dla mnie wyjazd do Australii zawsze jest dość ekscytujący, bo trzeba sprawdzić, jak będzie działał mój tenis, czy będę w stanie wdrożyć wszystko to, nad czym pracowałam przed sezonem. Naprawdę skupię się na technicznej stronie, a potem - mam nadzieję - przyjdą też dobre wyniki.