W czasie pomeczowego wywiadu Iga Świątek została zapytana, co zje po meczu. - Jest danie, które teraz często jem. Zajadałam się nim jako dziecko. To makaron z truskawkami - wyjawiła Polka, a kiedy na trybunach rozległ się pomruk zdziwienia, dodała: - Powinniście tego spróbować! Makaron, truskawki i trochę jogurtu - to jest po prostu wspaniałe! - stwierdziła Iga, która potem zamieściła nawet na Instagramie zdjęcie wywołującego duże emocje dania.
Truskawki to popularny przysmak serwowany kibicom w czasie Wimbledonu, ale ich połączenie z makaronem to typowo polska potrawa, która w innych krajach zawsze spotyka się ze zdziwieniem połączonym z oburzeniem. Dlatego w czasie konferencji prasowej zagraniczni dziennikarze drążyli temat, dopytując o to popularne w naszym kraju letnie danie.
Iga Świątek wywołała burzę makaronem z truskawkami
- W Polsce latem dzieci jedzą tego dużo. To po prostu idealne połączenie smaków, a u nas też mamy świetne truskawki - wyjaśniała Iga Świątek. Wtedy padło niewygodne pytanie: kto ma lepsze truskawki - Polska czy Anglia.
- Szczerze mówiąc Polska - nie bawiła się w dyplomację Iga. - Mamy lepszy klimat dla truskawek. Pewnie teraz Wimbledon zabroni mi odpowiadać na takie pytania - dodała ze śmiechem Świątek.
Danielle Collins zdradziła, o co ma pretensje do Igi Świątek! Zaskakujące słowa
Po tych kulinarnych zwierzeniach Igi Świątek w mediach społecznościowych wybuchła gorąca dyskusja. Polscy kibice bronią naszej gwiazdy przed atakami oburzonych fanów z innych części świata, tłumacząc, że w naszym kraju makaron z truskawkami to modne danie. Najostrzej zareagowali Włosi. Media w Italii komentują wypowiedź Igi Świątek bardzo uszczypliwie:
„Strawberry Fields Forever” - ta piosenka Beatlesów to hymn dla Brytyjczyków, którzy od lat, wierni tradycji, spożywają tony truskawek w czasie turnieju Wimbledon. Jednak Iga Świątek, była numer 1 na świecie, zdołała wprawić w konsternację kibiców na trybunach kortu centralnego, przedstawiając ich ulubiony owoc w nowej, nieakceptowalnej wersji - pisze "Corriere dello Sport.
Nie ustaje gorąca dyskusja na temat osławionej pizzy hawajskiej. Tak, dokładnie tej z plastrami ananasa. Zbyt heretycka, by została zaakceptowana we włoskim katalogu gastronomicznym. Jednak być może od dziś spór o pizzę na chwilę zejdzie na dalszy plan, a główną kwestią kulinarną stanie się inna sprawa: makaron z truskawkami Igi Świątek - dodaje włoski serwis UbiTennis.com
