Choć przez lata kojarzyliśmy ją głównie z mikrofonem i skeczami, w młodości Joanna Kołaczkowska poświęcała czas aktywnościom, które wymagały żelaznej dyscypliny. Z równą pasją, z jaką tworzyła kolejne kreacje sceniczne, trenowała taniec ludowy, a także dwie widowiskowe dyscypliny lodowe: łyżwiarstwo figurowe i szybkie. Ta sportowa przeszłość z pewnością dała jej niezwykłą świadomość ciała i sceniczną charyzmę, którą zachwycała publiczność przez lata. Co ciekawe, próbowała również tenisa ziemnego.
Joanna Kołaczkowska: od łyżwiarstwa figurowego do królowej sceny
„Od zawsze chciałam uprawiać jakiś sport. Trzeba się ruszać, bo to zdrowo, bo relaks dziewczyno - mówiła ciocia Ela. Każdy wie i ja też wiedziałam, ale życie jest takie trudne... Nawet chodziłam na siłownię, ale zwyczajnie się nie przyjęło. I wreszcie znalazłam. Tenis” – pisała na stronie internetowej kabaretu.
Joanna Kołaczkowska nie żyje. Przegrała walkę z chorobą nowotworową
Joanna Kołaczkowska, która w przeszłości raz wygrała już walkę z nowotworem (czerniakiem), tym razem została przez niego pokonana. W nocy z 16 na 17 lipca członkowie Kabaretu Hrabi – którzy trzy miesiące wcześniej poinformowali o zmaganiach swej przyjaciółki z chorobą – zakomunikowali o jej odejściu.
Kołaczkowską żegnał świat sceniczny i fani, ale też ludzie sportu. Zszokowany jej śmiercią był Jakub Rzeźniczak, były piłkarz m.in. Legii Warszawa (a ostatnio próbujący swoich sił w MMA).
„Taka smutna wiadomość. Joanna Kołaczkowska zmarła w nocy po walce z chorobą nowotworową… Uwielbialiśmy z żoną jej występy w Kabarecie Hrabi” – napisał były reprezentant Polski, opatrując posta emotką zapłakanej twarzy.
Nie żyje znany sędzia. Ikony polskiej piłki w żałobie. Miał niespełna 69 lat
