Robert Lewandowski ze szpanerską siatą na lotnisku
Robert Lewandowski na dobre powrócił do reprezentacji Polski. Jak na prawdziwego kapitana przystało, już na początku zgrupowania (przed meczami z Nową Zelandią i Litwą) "Lewy" wystąpi na specjalnej konferencji prasowej wspólnie z selekcjonerem Janem Urbanem. Pokazuje to, ze pomiędzy dwoma najważniejszymi ludźmi w reprezentacji panuje dobra atmosfera. Robert Lewandowski do Polski przyleciał prywatnym samolotem w towarzystwie Wojciecha Szczęsnego, czyli swojego kolegi Barcelony. "Szczena" karierę reprezentacyjną już zakończył, ale do kraju przyleciał nie bez powodu. 6 października bowiem swoją premierę ma film dokumentalny o bramkarzu Barcelony. Jeśli chodzi o "Lewego", to nieco zaniepokoiło nas to, że nasz snajper lekko utykał. Mamy nadzieję, że nic poważnego mu nie dolega. Jednak bardziej niż sposób chodzenia, w oczy rzucało się to, co Robert Lewandowski trzymał w ręku. Chodzi o szpanerską siatkę, na której znalazły się cztery litery. Tworzą one nazwę słynnej firmy. Na taką luksusową torbę nie każdy może sobie pozwolić.
Robert Lewandowski nie miał dobrego tygodnia. Dwie porażki i zmarnowany rzut karny
Mamy nadzieję, że torba przyczyni się do dobrej postawy Roberta Lewandowskiego na boisku. Ostatni tydzień pod względem piłkarskim nie należał u "Lewego" do udanych. Jego FC Barcelona najpierw przegrała w hicie Ligi Mistrzów z PSG (1:2), a potem uległa drużynie Sevilli w ligowej potyczce. I to aż 1:4! Na domiar złego przy stanie 2:1 dla ekipy z Andaluzji Robert Lewandowski nie wykorzystał rzutu karnego. Dla nas jednak najważniejsze są mecze kadry. A - przypomnijmy - w ostatnim meczu Polaków "Lewy" strzelił gola, reprezentacja pokonała Finlandię 3:1. To dobry prognostyk przed najbliższymi spotkaniami.
Galeria: Robert Lewandowski ze szpanerką siatą wysiadł z samolotu