Wimbledon 2025: sukces Świątek i Sinnera
Takiego sukcesu Polka w swojej karierze jeszcze nie osiągnęła. W ostatnich latach na kortach trawiastych spisywała się nieco gorzej niż na twardej nawierzchni czy na mączce, ale teraz stanęła wyżej niż wszystkie jej kłopoty. W finale pokonała Aamandę Anisimovą aż 6:0, 6:0.
Wielką satysfakcję z Wielkiej Brytanii wywiózł także Jannik Sinner. Włoch zmierzył się w finale z Carlosem Alcarazem, z którym zwycięzył 4:6, 6:4, 6:4, 6:4. On również zatriumfował na londyńskich kortach po raz pierwszy w swojej karierze.
Sinner wziął Świątek do tańca
W niedzielny wieczór świeżo upieczeni mistrzowie Wimbledonu mogli się zrelaksować podczas gali, którą zwyczajowo organizuje się na zakończenie turnieju. Jak nakazuje tradycja, triumfator męskich rozgrywek zaprasza do tańca najlepszą zawodniczkę zmagań żeńskich. Tak też było i tym razem.
W sieci pojawiło się wideo, na którym widzimy, jak Sinner poprowadził Świątek w tańcu ku uciesze zgromadzonych gości.
Teraz polską zawodniczkę czeka odrobina zasłużonych wakacji. Do gry wróci już na przełomie lipca i sierpnia, kiedy zmierzy się w turnieju WTA 1000 w Montrealu. Potem czeka ją jeszcze występ w Cincinnati, a za półtora miesiąca Polka będzie miała szansę sięgnąć po kolejnego Wielkiego Szlema w swojej karierze. Wystartuje bowiem w US Open.
