Tragiczna śmierć krótko po ślubie. Diogo Jota zginął na drodze

2025-07-03 10:50

Szokujące informacje napłynęły w czwartkowy poranek z Hiszpanii. W wieku 28 lat w wypadku samochodowym zginął Diogo Jota – piłkarz Liverpoolu, który na Półwyspie Iberyjskim spędzał wakacje przed rozpoczęciem okresu przygotowawczego do nowego sezonu. Skalę dramatu pogłębia fakt, że raptem półtora tygodnia temu Portugalczyk stanął na ślubnym kobiercu.

Jota grał w Liverpoolu od pięciu lat. We wrześniu 2020 roku The Reds zapłacili za niego niemal 45 mln euro Wolverhampton. Ofensywny zawodnik budował swoją pozycję najpierw pod wodzą Juergena Kloppa, a w poprzednim sezonie już w zespole dowodzonym przez Arne Slota. W rozgrywkach 2024/2025 rozegrał 37 meczów, w których zdobył 9 bramek oraz zanotował 4 asysty.

Od jesieni 2019 roku Portugalczyk występował także w reprezentacji swojego kraju. Zdążył rozegrać w niej 49 spotkań, w których zdobył 14 bramek. W październiku ubiegłego roku polscy kibice mogli oglądać Jotę w akcji na PGE Narodowym – Portugalia zwyciężyła wówczas 3:1, a gracz Liverpoolu spędził na boisku niespełna pół godziny.

Diogo Jota: sukcesy zawodowe i prywatne

Ostatnie miesiące w życiu portugalskiego zawodnika były pasmem sukcesów. W maju sięgnął z Liverpoolem po pierwsze w swojej karierze mistrzostwo Anglii. W czerwcu natomiast świętował triumf w Lidze Narodów wraz z reprezentacją Portugalii.

Jota miał się z czego cieszyć także w sferze prywatnej. Raptem niespełna dwa tygodnie przed tragicznym wypadkiem stanął na ślubnym kobiercu i poślubił miłość swojego życia, Rute Cardoso. Para była ze sobą od 2012 roku, a owocem jej miłości jest trójka dzieci.

Póki co nie są znane szczegóły wypadku, w którym Portugalczyk stracił życie. Według „Marki” wiadomo jedynie, że do tragedii doszło na drodze A52 w pobliżu Zamory. Wraz z piłkarzem zginął jego brat Andre.

Super Sport SE Google News
Pokój Zbrodni
Danuta Orzechowska. Jej córce brakowało matczynej miłości | Pokój ZBRODNI

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki