Urszula Radwańska nigdy nie zbliżyła się do wyników swojej siostry Agnieszki, jednak przez wiele lat godnie reprezentowała nasz kraj na kortach całego świata. Mimo ogromnych problemów zdrowotnych, z jakimi Urszula Radwańska musiała mierzyć się w przeszłości, to wciąż nie odkłada ona rakiety tenisowej na bok. Choć na wejście do światowej czołówki raczej nie ma większych szans, to wciąż może rywalizować w mniejszych turniejach w różnych zakątkach świata. Tym razem jednak niespełna 33-letnia zawodniczka postanowiła wybrać się na wydarzenie sportowe z całkiem innej dziedziny. Będąc w USA Radwańska wykorzystała okazję i udała się na jeden z przedsezonowych meczów w NBA, najlepszej koszykarskiej lidze świata.
Urszula Radwańska nie posiadała się z radości. Każdemu poleca tę rozrywkę
Nie ma się co oszukiwać, że w Polsce poziom i zainteresowanie koszykówką są absolutnie nieporównywalnie mniejsze, niż w USA. Nie oznacza to jednak, że fanów tego sportu w ogóle u nas nie ma, a z pewnością zainteresowanie koszykówką, szczególnie w tą w amerykańskim wydaniu, będzie wzrastać w miarę, jak coraz lepiej (oby) radzić sobie będzie w niej Jeremy Sochan, który rok temu zadebiutował na parkietach NBA. Okazuje się, że fanką tej ligi została także Urszula Radwańska.
32-latka pokazała nagrania z meczu Washington Wizards – Toronto Raptors, na który wybrała się przy okazji spędzania czasu w USA. Jak napisała, było to dla niej niezwykle przyjemne przeżycie, co potwierdza opublikowane przez nią wideo, a także opis do niego. Przy okazji namawia też innych, aby przekonali się o tym na własnej skórze. – Jeśli będziecie mieli okazję pójść na mecz NBA to nie zastanawiajcie się dwa razy. Mega fun na wczorajszym meczu – napisała wprost młodsza z sióstr Radwańskich.
