Polityk moment podróży też wybrał nie byle jaki. Chciał tam spędzić sylwestra wraz ze swoim partnerem. Para zwiedziła już m.in. Sydney i w planie ma jeszcze kilka ciekawych miejsc.
- W Australii jest bosko. Cieszę się, że tu jestem i będę mógł świętować Nowy Rok! - mówi nam zadowolony Biedroń. A pożegnanie starego i przywitanie nowego roku w Australii musi być nie lada atrakcją. W końcu Biedroń będzie żegnał 2013 r. już o godzinie 14 czasu polskiego!
Zobacz jeszcze: Poseł Biedroń z wielkim bananem prosił ludzi o chleb