- Chciałam go odpracować, ale nie dano mi szansy. Byłam odsyłana od urzędu do urzędu, byłam zbywana, a dług rósł - mówi załamana.
Administracja kamienicy skierowała w końcu sprawę do sądu o eksmisję. Ma się ona odbyć dziś w asyście komornika.
Urząd Miasta Łodzi zaproponował kobiecie mieszkanie jednopokojowe z kuchnią bez ubikacji o powierzchni 31 metrów kwadratowych.
- Jak my się tam pomieścimy? - załamuje ręce pani Wioletta. - Na grudzień mam wyznaczony termin porodu. Boję się, że gdy zostaniemy tam przeprowadzeni, to urzędnicy dojdą do wniosku, że dzieci mieszkają w złych warunkach i zostaną mi one odebrane. Dlatego błagam! Pozwólcie mi odpracować ten dług. Pozwólcie mi dalej tu mieszkać! - mówi.
Pomoc łodziance zaoferowała Kancelaria Sprawiedliwości Społecznej Piotra Ikonowicza (59 l.). Jego ludzie spróbują dziś zablokować eksmisję.
Zobacz: Skandaliczna POMYŁKA! Pomylili emeryta z dłużnikiem. Komornik zabrał kasę