EURO jednoczy polityków

2012-05-26 4:00

Przed mistrzostwami Europy w piłce nożnej każda drużyna chce się wzmocnić. Nic więc dziwnego, że do zespołu Donalda Tuska (55 l.) wrócił z dalekiej parlamentarnej rezerwy Grzegorz Schetyna (49 l.). I znowu dogrywał piłki do bramkostrzelnego lidera PO.

- Schetyna staje się tą wielką rezerwą strategiczną Platformy - mówił Donald Tusk tuż po zeszłorocznych wyborach parlamentarnych. W ten sposób uzasadniając to, że w rządzie nie znalazł się były wicepremier i marszałek Sejmu. Wiceszef PO zesłany został do Sejmu. W kuluarach głośno mówiło się o konflikcie liderów partii rządzącej. Ale najwyraźniej EURO jednoczy.

Niedawno Donald Tusk zaproponował Jarosławowi Kaczyńskiemu (63 l.), aby razem obejrzeli mecz polskich piłkarzy na czerwcowych mistrzostwach. A w czwartek w drużynie Tuska zagrał Schetyna. - Na boisku była pełna miłość. Wszystkim nam udzielają się emocje związane z EURO - mówi nam Andrzej Biernat (51 l.), poseł PO i zawodnik z drużyny Tuska. - Premier uważa, że reprezentacja Polski na EURO dojdzie co najmniej do ćwierćfinału. Wszyscy kibicujemy Polakom - dopowiada. Niestety, w czwartek drużyna Tuska została pokonana przez młodych zawodników z Kancelarii Premiera. Schetyna jak widać nie pomógł.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki