Jasna Góra. Biskup Zawitkowski znów szokuje: Ludzie HOMO, wy grzeszyć normalnie nie potraficie!

Ogólnopolska Pielgrzymka Żywego Różańca przybyła na Jasną Górą w sobotę. We wspólnej modlitwie uczestniczyło ok. 20 tys. osób. Wierni przyjechali na spotkanie pod hasłem "Błogosławiona, która uwierzyła" ze wszystkich polskich diecezji. Nikt nie spodziewał się, że słowa jakie padną z ołtarza będą tak kontrowersyjne!

Conchita, coś ty z siebie zrobił!

Duchowny nazwał swoje kazanie "Płaczem za Polskę, za ojczyznę". Skierował je przeciwko konsumpcjonizmowi, któremu przeciwstawia obraz religijnej rodziny.

Przeczytaj też: Dr Bartłomiej Biskup: Mniejsza legitymizacja partii, ale to nadal demokracja

Odniósł się w swojej mowie m.in. do Conchity Wurst, tryumfatorki ostatniej edycji Eurowizji. -  Coś ty zrobił Conchita? Nie poprawiaj Pana Boga, który stworzył nas tak pięknie na swój obraz i na swoje podobieństwo! - mówił wzburzony. - Zrobiliście sobie golema i składacie mu ofiary z własnego ciała! - kontynuował. - Kto cię tak oszpecił, dziecko? Chodź, wyspowiadam cię. Przykro mi oglądać ciebie w telewizji, ani godności, ani wstydu już nie masz! - podsumował na koniec.

Plac Zbawiciela, a nie jakichś tam gejów!

Biskup zaapelował też do warszawiaków - sprzątnijcie mi ten symbol sodomskich grzechów sprzed kościoła Zbawiciela! Już jedni zasłaniali ten kościół placem bolszewickiej konstytucji - diabli to wszystko wzięli! - wołał. Nie zasłaniajcie grzeszną tęczą kościoła, który jest domem naszego Zbawiciela!

Palikot, bezbożniku. Miałeś być księdzem!

Zwrócił się również do Janusza Palikota i ludzi z jego otoczenia. - Nie mów, że nie płacę podatków. Płacę od początku i płacę za was, bezbożnych. A ty miałeś być księdzem, mama tak chciała, a ty KUL kończyłeś za pieniądze różańcowych. - przypomniał kontrowersyjnemu politykowi - Zostałeś tylko wiarołomcą, aferzystą, złodziejem. A ten plac w Warszawie jest pl. Zbawiciela, a nie jakichś tam gejów i tych z wyspy Lesbos - dodał kończąc.

Kazanie wygłoszone przez biskupa wprawiało wiernych w zachwyt. Oklaskiwali jego mowę, ilekroć z "mocą" spadała na tych, których duchowny uznał za wrogów tradycyjnej, polskiej rodziny i konserwatywnego porządku.

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail