Wiesława Dargiewicz: Ksiądz Irek był kiepski w łóżku

i

Autor: Tomasz Gola

To już pewne: ksiądz Irek był ojcem Kubusia!

2014-07-24 12:51

Nieżyjący ks. prof. Waldemar Irek, były rektor Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu, był ojcem czteroletniego dziś Kuby – potwierdził sąd, mimo zażaleń rodziny księdza na sposób przeprowadzenia badań DNA. Sąd stwierdził, że dodatkowe badania nie są potrzebne.

Sprawa domniemanego ojcostwa ks. prof. Waldemara Irka, byłego rektora Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu miała swój początek w w 2012 roku. Po jego śmierci do wrocławskiej kurii z prośbą o zabezpieczenie majątku duchownego zgłosiła się Wiesława Dargiewicz z Oławy. W tym samym czasie poinformowała media, że żyła z ks. Irkiem w związku oraz, że jest on ojcem jej syna.

Ustalenia ojcostwa na podstawie badań DNA domagała się rodzina księdza. Istniały bowiem podejrzenia, że kobiecie chodzi jedynie o spadek po duchownym. W 2013 roku sąd postanowił o ekshumacji zwłok rzekomego ojca kilkuletniego Kuby oraz o przeprowadzeniu badania DNA. W styczniu 2014 potwierdzono, że ksiądz Waldemar Irek był ojcem chłopca.

Z takim wynikiem nie chciała się pogodzić jednak rodzina duchownego, która odwołała się od decyzji sądu kwestionując prawidłowość i rzetelność przeprowadzonego badania DNA. Swoje odwołanie argumentowała m.in. tym, że - ponieważ nie była obecna przy ekshumacji zwłok - nie może mieć pewności iż zbadane próbki pochodzą od członka jej rodziny.

We wtorek 22 lipca sąd okręgowy we Wrocławiu oddalił apelację rodziny ks. Waldemara Irka i - jak podaje portal „gazeta.pl" – uznał ją za całkowicie bezzasadną.

- Najbardziej miarodajnym dowodem w tej sprawie było badanie DNA przeprowadzone przez biegłych, którzy zachowali wszelkie procedury – czytamy na portal „gazeta.pl" wypowiedź sędzi Agaty Kotuły.

Mimo iż sąd orzekł, że ojcem 4-letniego obecnie chłopca był. ks. Waldemar Irek, nie jest wcale pewne, że chłopiec odziedziczy po nim spadek. - Dziecko na razie nic po zmarłym nie dziedziczy. W pozostawionym testamencie zmarły nie wymienił go jako spadkobiercy – stwierdziła sędzia. Niewątpliwie będzie to kolejny wątek sprawy ks. Irka.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki