Kapelan "Solidarności" donosił SB?

2009-03-25 10:17

Funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa zarejestrowali jako osobowe źródła informacji biskupów Kazimierza Romaniuka i Alojzego Orszulika, a kontaktem operacyjnym był ks. Henryk Jankowski - wynika z sensacyjnej publikacji Instytutu Pamięci Narodowej.

Autorzy opracowania IPN w sprawie śmierci ks. Popiełuszki pt. "Aparat represji wobec księdza Jerzego Popiełuszki 1982-1984" rozszyfrowują pseudonimy informatorów SB i przedstawiają zachowane materiały bezpieki na ten temat.

Jak pisze "Rzeczpospolita", wśród dokumentów są raporty dwóch TW donoszących na ks. Jerzego, autorstwa m.in. nieżyjącego już, ówczesnego działacza mazowieckiej "Solidarności" Tadeusza Stachnika oraz notatki spisane po rozmowach z ks. Michałem Czajkowskim.

We wstępie do publikacji Jan Żaryn z IPN twierdzi, że kontaktem operacyjnym o pseudonimie "Libella" oraz "Delegat" jest ks. Jankowski. Jednak zdaniem Żaryna, kapelan "Solidarności" nie wiedział, w jakim charakterze występuje podczas rozmów z oficerem prowadzącym.

- Aż się śmiać chce, to nie jest możliwe - odpowiada na zarzuty ks. Henryk Jankowski, odnosząc się do tych informacji. - O ile by ktoś cokolwiek miał, to by już to dawno wyciągnął, a nie dziś, po tylu latach - tłumaczy w rozmowie z TVN24 duchowny.

Ksiądz doniesienia traktuje jako "kaczkę dziennikarską", bo SB nigdy nie próbowało go zwerbować.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki