KRAKÓW: Janusz Korwin-Mikke krzyczał na rynku

2011-10-03 20:00

"Faszyści z Brukseli” wykrzykiwał Janusz Korwin-Mikke w niedzielę na krakowskim Rynku, podczas gdy obok odbywało się unijne Forum Rynku Wewnętrznego, jedno z ważniejszych wydarzeń i pierwsze, które miało miejsce poza Brukselą.

Forum Rynku Wewnętrznego w Krakowie było pierwszą tego typu imprezą poza Brukselą. Miało to olbrzymie znaczenie dla władz miasta, dlatego bliska obecność kontrowersyjnego polityka była bardzo stresująca. Szczególnie, że Janusz Korwin-Mikke wykrzykiwał hasła takie, jak „faszyści z Brukseli” oraz o niewolnictwie Polski w Unii Europejskiej.  
A głos kontrowersyjnego polityka niósł się nie tylko po całym Rynku, ale słychać go było aż na Plantach. Nic więc dziwnego, że inicjatorka Forum, Róża Thun, dzieliła się z portalem krakow.gazeta.pl swoimi obawami.
- O g. 18. otwieramy z pompą unijny namiot na Rynku. Będą ważne unijne figury, europarlamentarzyści, szef komisji rynku wewnętrznego. To wszystko przy akompaniamencie krzyków Janusza Korwin-Mikke, który w tym samym czasie ma swój wiec na Rynku dosłownie trzy metry obok.

Teoretycznie polityk nie łamał prawa organizując niedzielny wiec. Konstytucja RP zaznacza tylko konieczność zgłoszenia zgromadzenia. Nie da się jednak ukryć, że pojawienie się Janusza Korwin-Mikke na Rynku akurat podczas ważnego dla UE wydarzenia było prowokacyjne. Lider Nowej Prawicy jak zwykle wygłaszał kontrowersyjne poglądy, oto kilka z tych, które przytacza portal gazeta.pl:

- Proszę państwa ja mam sukę! Suka ma szczeniaki! Kto decyduje o szczepieniu szczeniaków? Ja, czy suka? A teraz proszę mi powiedzieć, kto decyduje o tym, czy zaszczepić wasze dzieci? Wy czy wasz Pan? Naszym postulatem jest to, byśmy sami o sobie decydowali!

- Jakim prawem ktoś mi zabrania budować dom! Oni mi mówią tak: a jak wybudujesz brzydki dom? Jak wybuduję brzydki, to moja sprawa! Ale przypominam, że po ulicach chodzą brzydkie dziewczyny. I nikt im nie zabrania!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki