Kupuje sobie stalowe gadżety za 13 tysięcy

2009-07-08 4:00

Adam Struzik (52 l.), marszałek województwa mazowieckiego, uwielbia podróżować do egzotycznych krajów np. Korei Płd., próbował kupić satelitę, żeby robić zdjęcia województwa, a ostatnio dał się również poznać jako wielbiciel sztuki. Zamówił specjalnie dla swojego sejmiku 25 dzieł plastycznych.

Marszałkowi znudziła się już zwykła promocja województwa mazowieckiego. Breloczki, długopisy, koszulki czy piórniki to takie popularne i banalne gadżety, że powiedzmy sobie szczerze, niegodne naszego marszałka. Dlatego Adama Struzik zamówił tym razem coś naprawdę wyjątkowego.

Co to takiego? Wycinany ze stali nierdzewnej i kwasoodpornej herb województwa mazowieckiego, czyli orzeł biały książąt mazowieckich umieszczony w folklorystycznej ramce, przygotowanej na wzór wycinanki łowickiej. Metalowe elementy będą umieszczone w specjalnej ramie, wyłożonej różowym welurem. Na dole będzie przybita tabliczka z posrebrzanym napisem "Sejmik Województwa Mazowieckiego". Czy to nie piękne dzieło plastyczne?

Co z tego, że pieniądze na tę sztukę pójdą z kieszeni podatników. Liczy się lans, a nie oszczędności w czasie kryzysu. Dla naszego marszałka sztuka i luksus są najważniejsze. Wszyscy pamiętamy, jak nasz kolekcjoner zamówił kilkaset sztuk skórzanej galanterii z najwyższej jakości skóry za 45 tysięcy złotych.

Niestety, żaden urzędnik nie chciał nam zdradzić, ile wykonanie tych dzieł plastycznych będzie kosztować. - Obawiam się, że nie mogę pomóc. Przetarg jest realizowany przez sejmik - mówi Marta Milewska, rzecznika urzędu marszałkowskiego. Kiedy zadzwoniliśmy do kancelarii sejmiku, urzędnicy też nabrali wody w usta. Czyżby wstydzili się rozrzutności swojego szefa?

Wykonanie takiego dzieła plastycznego może kosztować ok. 500 zł, razem tworzy to sporą sumę pieniędzy, bo prawie 13 tysięcy złotych. Do tego marszałek zażyczył sobie zapakowania herbu w folię bąbelkową i styropian. W sam raz na ekskluzywny prezent promocyjny.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki