Małopolskie: Autobus zmiażdżył dziecku nogi

2010-02-01 16:48

Tragiczny wypadek pierwszego dnia szkoły po feriach! W Nowym Targu rozpędzony autobus zjechał na skraj jezdni, wjechał w grupę uczniów idących na lekcje i przejechał 11- latka. Koła przetoczyły się po nogach chłopca, miażdżąc mu kończyny. Niestety nie obejdzie się bez amputacji jednej nogi. Lekarze będą walczyć, by do końca życia nie był skazany na wózek inwalidzki.

Rzeczniczka policji Marta Kurczab- Drużkowska powiedziała w radiu RMF FM, że do nieszczęścia doszło, bo 56-letni kierowca próbował uniknąć zderzenia z samochodem osobowym. Auto zatrzymało się przed przejściem dla pieszych i autobus miejski nie zdołałby się zatrzymać. Kierowca szybko odbił w lewą stronę. Pojazd wjechał w miejsce gdzie grupa dzieci chciała przejść na drugą stronę ulicy.

Przeczytaj koniecznie: Rozpaczliwa prośba Amelki: pomóżcie mi kupić rączkę i nóżki

Ciężko ranny w wypadku został 11-latek. Z poważnymi obrażeniami ciała, a w szczególności nóg trafił do miejscowego szpitala. Lekarze nie mogli mu tam jednak pomóc, więc konieczny był transport do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu.

Tam małego pacjenta czeka poważna operacja. Z informacji RMF FM wynika, że jedną nogę, która jest całkowicie zmiażdżona, trzeba będzie amputować. Lekarze postarają się uratować drugą.

56-letni kierowca autobusu był trzeźwy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki