Mariusz Błaszczak ZŻYNA z ręki. Poseł PiS pisze ściągawki na dłoni

2011-05-20 10:34

Mariusz Błaszczak znalazł sposób, jak nie zaliczyć wpadki trudnej konferencji prasowej. Poseł PiS przypomniał sobie metody ze szkoły i najważniejsze rzeczy zapisał sobie na dłoni. Podczas konferencji dyskretnie zerkał na swoje ściągi.

Dziwne zachowanie Błaszczaka na konferencji na temat polskich lasów przykuło uwagę "Faktu". Dziennik zauważył, że poseł PiS co chwila tajemniczo zerkał na swoją dłoń, jednocześnie przedstawiając gościa  zagranicy.

Patrz też: Premier Tusk wziął 450 tys. zł KREDYTU na mieszkanie dla SYNA Michała

- Witam na konferencji klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. Dziś z udziałem naszego gościa, wybitnego profesora, fizyka, przewodniczącego (zerknięcie na dłoń) Światowej Akademii Nauk, zrzeszającej (kolejne zerknięcie na dłoń) 130 noblistów - tak według "Faktu" Błaszczak przedstawiał Antonino Zichichiego.

Metoda się sprawdziła - poseł się nie pomylił. Jak się później okazało, Błaszczak po prostu ma wprawę w ściąganiu. - Na egzaminy w szkole też przygotowywałem ściągi, bo to bardzo dobry sposób na naukę - tłumaczył w rozmowie z Superstacją.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki