Najpierw policzek, potem wygrana

2007-10-14 23:21

Miały być emocje i były! Skra przegrała pierwszego seta w Olsztynie do 10 (!), by pokonać Mlekpol w tie-breaku.

Mistrz Polski przegrał w Olsztynie w poprzednim sezonie, ale tym razem był murowanym faworytem. W pierwszej partii niedzielnego meczu wszystkie przewidywania wzięły w łeb. Olsztynianie świetnie serwowali i kompletnie rozbili rywala.

- To był dla nas policzek - przyznał francuski gwiazdor Skry, Stephane Antiga. - Wiedzieliśmy, że w następnych setach trzeba się brać do roboty.

I Skra wzięła się do pracy. Świetnie atakujący Mariusz Wlazły nie wyglądał na kogoś, kto zmaga się ze skurczami, a rezerwowy Michał Bąkiewicz doskonale zastąpił Piotra Gruszkę.

Humory mocno popsuły się kibicom w Częstochowie, gdzie Wkręt-Met uległ Delekcie. Główna w tym zasługa 33-letniego atakującego bydgoszczan, Krzysztofa Janczaka. "Jajo" zdobył 24 punkty i tytuł najlepszego gracza meczu.

3. kolejka Polskiej Ligi Siatkówki

Mlekpol - Skra 2:3 (25:10, 21:25, 21:25, 25:20, 10:15),

Kędzierzyn - Jadar 3:1 (25:22, 25:18, 18:25, 28:26),

Jastrzębskie - Płomień 3:0 (25:17, 25:22, 25:18),

Resovia - Politechnika 3:1 (20:25, 25:21, 25:21, 25:22),

Wkręt-Met - Delecta 2:3 (23:25, 25:18, 13:25, 25:19, 9:15).

Kolejność: 1. Resovia 11 pkt; 2. Skra 10; 3. Mlekpol 9; 4. Wkręt-Met 7; 5. ZAK 6; 6. Jastrzębie 6; 7. Delecta 4; 8. Jadar 1; 9. Płomień 0; 10. Politechnika 0.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki