Wyciągał zapalniczkę, podpalał śmieci, a kiedy z pojemnika buchał w niebo ogień, odczuwał ulgę. Całe szczęście, że policjanci zatrzymali 21-letniego piromana z Głogowa (Dolnośląskie). - Podpalałem, żeby się uspokoić - tłumaczył. Za podpalenia grozi mu nawet 5 lat odsiadki.
Podpalał dla relaksu
2009-12-13
3:00
Jak tylko się zdenerwował, tajemnicza siła popychała go w kierunku osiedlowych śmietników.