Roman Polański pojawił się w Polsce na otwarciu Muzeum Historii Żydów Polskich. W tym samym czasie z Waszyngtonu do Warszawy trafił wniosek o aresztowanie reżysera w celu rozpoczęcia procesu ekstradycyjnego. Decyzją krakowskiej prokuratury - która przesłuchała Polańskiego - nie ma powodu, dla którego polski twórca miałby trafić za kratki.
Zobacz: Roman Polański w PROKURATURZE! Nie został aresztowany
Wykorzystując sytuację, Polański zabrał się za tworzenie nowego filmu, który - jak oznajmił na antenie TVN24 sam reżyser - ma powstać "późną wiosną". Ścigany przez Interpol filmowiec nie przejmuje się nakazaem ekstradycji. W świetle polskiego prawa, sprawa domniemanego molestowania z 1973 r. już się przedawniła.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail