PROCES WAŚNIEWSKIEJ: Siostra Bartka ZEZNAŁA, że nie wiedzieli czy ojcem Madzi jest Waśniewski!

2013-05-07 18:30

Proces Katarzyny Waśniewskiej trwa. Z zeznań Pauliny B., siostry Bartka wynika, że z Katarzyną było trochę problemów - ponoć nie pomagała w domu, pokłóciła się z mamą Bartka... Paulinę zastanawiało także to, czy to aby Bartek jest ojcem małej Madzi.

Paulina B., siostra Bartka Waśniewskiego zeznawała w dzisiejszym procesie Katarzyny Waśniewskiej. Jej zeznania odbywały się w trybie jawnym. Kobieta zeznała między innymi, że Waśniewska dość szybko zaszła w ciążę - to dlatego zastanawiali się, czy Bartek faktycznie jest ojcem.

Sędzia Chmielnicki dopytywał jak zachowywała się Waśniewska po uprowadzeniu Madzi:

- Po tym, jak Magda została rzekomo porwana, nie rozmawiałam na ten temat z Katarzyną W. bo myślałam, że to może być dla niej trudne. Rozmawiałam natomiast z Bartłomiejem i czasami słyszałam rozmowy Katarzyny W. z Krzysztofem Rutkowskim. Kasia bardzo dokładnie opisywała tego mężczyznę, który rzekomo próbował ją uderzyć - zeznała Paulina B.

Z zeznań Pauliny B. wynika jasno, że Waśniewska unikała Rutkowskiego jak ognia.

Sędziego interesowało także to, czy Waśniewscy mieli problemy z piecem:

Paulina twierdziła, że z pieca w salonie "trochę się początkowo kopciło i był problem z jego rozpaleniem". - Ale później nie było już z nim problemów.

Paulina B. opowiadała o kłótni, po której Waśniewska zostawiła córeczkę na dwa tygodnie:

- Kiedy zakładała już buty, mama powiedziała jej, że jeśli wyjdzie, to nie ma tutaj powrotu. Kasia odpowiedziała, cytuję, "że i tak ją tutaj traktowaliśmy jak kur... więc nie ma do czego wracać". I wyszła.

Według świadka, mama Bartka skarżyła się na to, że Katarzyna nie pomagała jej w domu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki