SMOLEŃSK: DRASTYCZNE ZDJĘCIA. Prokuratura MILCZY na temat zdjęć SATELITARNYCH z dnia KATASTROFY

2012-10-17 12:26

"Gazeta Polska Codziennie" donosi, że zdjęcia satelitarne ze Smoleńska z 10 kwietnia 2010 r. zostały przekazane polskim służbom przez NATO zaraz po katastrofie. Prokuratura wojskowa utajniła jednak te zdjęcia do tego stopnia, że... teraz nie chce ujawnić, czy je w ogóle posiada. Zdaniem gazety, zdjęcia, które sa największą tajemnicą w śledztwie smoleńskim moga być zarazem najistotniejszym dowodem w całej sprawie.

Śledczy ujawnili jedynie, że są w posiadaniu zdjęć satelitarnych lotniska w Smoleńsku z 5 i 12 kwietnia 2010 r. Budzą one wiele kontrowersji, głównie z powodu tego, co działo się z nimi przez ostatnie 2,5 roku. Najpierw prokuratura mówiła, że ich nie dostała, a później zaginęły na biurkach najwazniejszych osób w kraju.

W międzyczasie odsunięto od śledztwa prokuratora Marka Pasionka, który kontaktował się ws. zdjęć ze służbami federalnymi USA. Minister spraw wewnętrznych Jacek Cichocki 29 kwietnia 2010 r. na posiedzeniu komisji sejmowej ds. służb specjalnych potwierdził, że był w posiadaniu tych zdjęć. Godzinę wcześniej premier Donald Tusk, odpowiadając na pytania posłów w tej sprawie, poinformował, że dopiero zwrócono się o nie do strony amerykańskiej.

Większego znaczenia tym fotografiom nie przypisuje szef MSW, wcześniej sekretarz rządowego Kolegium ds. Służb Specjalnych Jacek Cichocki: – To stare dzieje, już nie pamiętam szczegółów. Jeśli komuś się wydaje, że te zdjęcia są zagubionym kluczem do jakiejś zagadki, to za dużo naczytał się kryminałów i powieści sensacyjnych – mówił Cichocki kilka miesięcy temu. Dzisiaj do sprawy nie chce wracać.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki