Słoneczny patrol komendanta

2009-08-25 9:29

Morze, słońce, gorący piasek i on dostojnie biegnący przy samym brzegu na tle wzburzonych fal... To wcale nie jest początek kolejnego odcinka "Słonecznego patrolu". A muskularnym mężczyzną, który przyciąga wzrok rozkładających parawany pięknych plażowiczek, nie jest gwiazdor serialu David Hasselhoff (57 l.), tylko komendant główny polskiej policji Andrzej Matejuk (56 l.).

Godz. 8 rano, plaża w Karwi nad polskim Bałtykiem. Komendant główny policji wbiega na piasek. W krótkich spodenkach i sportowej koszulce w niczym nie przypomina szefa mundurowych. Zresztą nad Bałtyk przyjechał odpocząć i mundur zostawił w domowej szafie. Ale w zdrowym ciele zdrowy duch - z takiego założenia Matejuk wychodzi nie tylko w pracy. Dlatego zaaplikował sobie codzienny jogging nad morzem w iście filmowej scenerii.

Mimo solidnego wieku - 56 lat - Matejuk jest w doskonałej formie. Bez problemu, w szybkim tempie przebiega kilka kilometrów. Krótka chwila odpoczynku i kolejne ćwiczenia. Tym razem przysiady, pompki i skłony. Budzi to spory podziw wśród oglądających Matejuka turystów, a przede wszystkim turystek. Szef policji został przez nie ochrzczony mianem Davida Hasselhoffa, aktora z amerykańskiego serialu "Słoneczny patrol". Film opowiada o przygodach ratowników wodnych z Los Angeles. I faktycznie, polski komendant prezentuje się jak kapitan Mitch Buchannon, którego grał amerykański aktor. Hasselhoff po tym filmie stał się sławny na całym świecie. Matejuk ma znacznie trudniejsze zadanie - stać na straży bezpieczeństwa w Polsce. Z taką formą, jaką prezentował podczas urlopu, będzie mu zapewne łatwiej.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki