Syn księdza Waldemara Irka dostanie spadek. Znamy wyrok sądu

2016-01-26 10:38

Decyzją wrocławskiego sądu spadek po zmarłym w 2012 roku księdzu Waldemarze Irku należy się jemu 6-letniemu synowi. Wyrok w tej sprawie zapadł podczas rozprawy 25 stycznia. Na razie nie wiadomo, czy rodzina zmarłego księdza będzie składać apelecję. Majątek księdza Irka szacuje się na dwa miliony złotych.

Ksiądz Irek

i

Autor: Archiwum serwisu

Kiedy w 2012 roku zmarł ksiądz Waldemar Irek, Wiesława Dargiewicz zgłosiła się do wrocławskiej kurii i poinformowała, że żyła z ks. Irkiem w związku oraz, że jest on ojcem jej syna. Badania DNA, które wykonano po ekshumacji kapłana, potwierdziły wersję kobiety. Z takim wynikiem nie chciała się pogodzić jednak rodzina duchownego, która odwołała się od decyzji sądu kwestionując prawidłowość i rzetelność przeprowadzonego badania DNA. Swoje odwołanie argumentowała m.in. tym, że - ponieważ nie była obecna przy ekshumacji zwłok - nie może mieć pewności iż zbadane próbki pochodzą od członka jej rodziny. W lipcu wrocławski sąd oddalił skargę rodziny.

Zobacz: To już pewne: ksiądz Irek był ojcem Kubusia!

25 stycznia wrocławski wymiar sprawiedliwości, po analizie testamentu zmarłego księdza i wysłuchaniu świadków, orzekł, że spadkobiercą kapłana jest jego 6-letni syn. Majątek księdza Waldemara Irka szacowany jest na około dwa miliony złotych. Jak się jednak okazuje, to nie koniec sprawy. - Sprawa podziału majątku może jeszcze trwać długo. Nie wiadomo też, czy druga strona się nie odwoła, jeżeli tak będzie, to ta decyzja będzie prawomocna najpewniej w czerwcu - powiedział mecenas, który reprezentuje Wiesławę Dargiewicz i jej syna.

ZOBACZ: Wiesława Dargiewicz: Mam dziecko z księdzem! Niech kuria płaci alimenty



Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki