W Małopolsce i na Podhalu szaleje wścieklizna

2010-09-10 6:05

Blady strach padł na mieszkańców Zakopanego. Wykryte w ubiegłym tygodniu ognisko wścieklizny w Knurowie przeniosło się już na Podhale.

Jak się okazało, bezdomne kotki, które znalazła tam i zabrała ze sobą turystka z Krakowa, były zarażone wścieklizną. Dwa z nich przez jakiś czas przebywały w Zakopanem.

Tatrzańskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami już wstrzymało przyjmowanie zwierząt obcego pochodzenia. Właściciele psów nie mogą wychodzić ze swoimi ulubieńcami do lasu i cały czas muszą trzymać je na smyczy.

Mieszkańcy Podhala muszą też pilnować innych zwierząt domowych i hodowlanych. Sytuację stara się opanować sanepid oraz powiatowy inspektor weterynarii.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki