Uwaga szerszenie

i

Autor: Fotomontaż SE

Szerszeń azjatycki zbliża się do Polski. Jest groźniejszy, niż może się wydawać /VIDEO/

2019-03-01 10:37

Gatunek azjatyckiego szerszenia, który w 2004 roku osiedlił się we Francji, w ubiegłym roku przywędrował do niemieckiej Hesji. Dotarcie do Polski jest już tylko kwestią czasu. Czy mamy się czego obawiać? Tak, ich użądlenia mogą być śmiertelne.

Szerszeń azjatycki to największy przedstawiciel tego gatunku na świecie. Jest niebezpieczny zarówno dla ludzi jak i innych owadów. Po pierwsze - ich użądlenia mogą być śmiertelne nie tylko dla alergików, ale i dla osób dotąd odpornych na jad osowatych - jeśli tylko ilość wstrzykniętego jadu okaże się duża. Tylko w samej Japonii ok 40 osób rocznie umiera po spotkaniu z tym owadem.

Po drugie - owady te polują na pszczoły. 30 szerszeni potrafi wybić 300 pszczół każdego dnia. A więc przemysł pszczelarski może czuć się zagrożony.

Szerszeń azjatycki nie ma wielu wrogów naturalnych. Poluje na nie zaledwie kilka gatunków ptaków, np. sikorki czy trzmielojady. Ich wrogami są także niektóre pasożyty np. muchówka czy nicienie. Ale tak niewielka ilość wrogów nie ograniczy w znaczący sposób ich populacji

Najlepszym - i jak dotąd jedynym sposobem na walkę z szerszeniem azjatyckim jest stosowanie środków owadobójczych.

Owady te żyją na ogół w Azji południowej i południowo-wschodniej, ich obecność zarejestrowano we wschodniej Rosji. Długość ciała królowej wynosi o 2,5 do 4,5 cm, a rozpiętość skrzydeł - 7,6 cm.

Szerszenie trafiły do Francji w 2004 roku, najprawdopodobniej z transportem chińskiej porcelany Tam, na południu kraju, jedna lub kilka królowych założyło kolonie. Od tej pory ich zasięg powiększa się o 100 km rocznie w różnych kierunkach.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki