Terlikowski: Dynia służy do robienia zupy, a Halloween to bieganie w idiotycznych przebraniach!

2014-10-31 9:50

Tomasz Terlikowski i Kazimiera Szczuka byli gośćmi jednego z programów publicystycznych. Mówili oczywiście o Halloween. O ile Szczuka nie widzi w świętowaniu i wydrążonej dyni nic złego, to Terlikowski stwierdził, że dynia nadaje się wyłącznie na zupę!

Halloween dzieli nie od dziś, także publicystów. W czwartkowym programie TVP Info „Dziś wieczorem” gośćmi byli Tomasz Terlikowski i Kazimiera Szczuka. Już od początku dochodziło między nimi do spięć. Terlikowski upierał się, że katolicy, a szczególnie dzieci, nie powinni obchodzić Halloween, bo już przez przebieranki są otwieraniem się na niebezpieczeństwo.

Zobacz: Halloween 2014. Zupa krem z dyni według przepisu Magdy Gessler

„Nawet jeśli chodzi tylko o zabawę. Dla osoby niewierzącej to może nie ma znaczenia, ale dla wierzącego, który wierzy w to, że istnieją moce demoniczne, to jest niebezpieczna zabawa. W dalszej perspektywie, może nie po jednym przebraniu, ale może to być początek inicjacji bardzo niebezpiecznych rzeczy” powiedział. Szczuka cały czas ironicznie się uśmiechała, a w końcu stwierdziła, że już w „Dziadach” Mickiewicza mówiono o duchach, a samo świętowanie Halloween dotyczy obrzędów pogańsko-chrześcijańskich: „To jest obrzęd, który w całej Europie pogańskiej i później chrześcijańskiej był praktykowany. To jest coś związanego z kulturą. Opowiadanie, że to brednie jest zupełnie niepotrzebne” i dodała, że dzięki niemu oswajają się ze śmiercią. „Oswajają przed śmiercią? Bieganie z cukierkami oswaja ze śmiercią?!” zezłościł się Terlikowski.

Terlikowski: Dynia tylko jako zupa!

A co z dynia symbolem Halloween? Jeśli do domu Terlikowskiego trafiłaby dynia to zostałaby zrobiona z niej... zupa. A wydrążona dynia wyleciałaby przez okno! Myślicie, że Terlikowski zna jakiś dobry przepis na smaczną zupę z dyni?

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki