To syn? Nie, to sadysta, który maltretował 90-letnią matkę!

– W jednym z mieszkań w Łaziskach policja została wezwana do interwencji. Awanturujący się mieszkaniec groził nożem i wykrzykiwał, że ją zabije. Nie tylko matce, w tym dniu w mieszkaniu była jej wnuczka i jej też wygrażał nożem. Wiadomo nam, że pan ten nie stroni od alkoholu. W rozmowie z seniorką policjanci ustalili, że syn znęcał się nad nią psychicznie i fizycznie od prawie roku – relacjonuje asp. Klaudia Kempa, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Mikołowie. Awanturnika przetransportowano na policyjny dołek. Maltretowana staruszka odwiedziła, wraz z wnuczką, komisariat w Łaziskach i złożyła oficjalnie zawiadomienie o znęcaniu się. Opowiedziała szczegółowo do czego owo znęcanie sprowadzało się. Prokurator postanowił, że sadysta musi się meldować na komisariacie dwa razy w tygodniu. Musiał się wprowadzić z mieszkania zajmowanego przez matkę i nie może się w nim pojawić przez trzy miesiące. Przez kwartał również nie może zbliżać się do pokrzywdzonych.