Tu ksiądz sprowadzał sobie chłopców z Dominikany

2013-09-25 7:04

Wielki pedofilski skandal w Kościele! Polscy księża oskarżani są o molestowanie małych chłopców z Dominikany, w której prowadzili działalność duszpasterską. Okazuje się też, że jeden z nich, ojciec Wojciech G. (36 l.) przywoził swe ofiary do Polski. Do swego domu w podkrakowskiej Modlnicy.

Śledztwo w sprawie polskich księży - oprócz Wojciecha G. w skandal zamieszany jest arcybiskup Józef W. (65 l.) - prowadzi dominikańska prokuratura. Wczoraj jednak polska Prokuratura Generalna zwróciła się do tamtejszych śledczych o udostępnienie materiałów obciążających Wojciecha G. Rusza bowiem postępowanie dotyczące tego, co ksiądz wyprawiał z karaibskim dziećmi u siebie w domu...

Cała Modlnica jest w szoku. Sąsiedzi księdza wiedzieli, że u księdza G. nocują chłopcy. Ale do głowy by im nie przyszło, że mogą być gwałceni.

- To wstyd dla naszej wsi i dla nas - mówi Szczepan Cedzik ( 57 l.). - Jeśli potwierdzą się oskarżenia pod adresem księdza, to trudno wyobrazić sobie większy skandal!

- Jestem wstrząśnięta. Aż ciarki przechodzą mi po plecach. Sama mam małe dzieci i nie wyobrażam sobie, by ktoś zrobił im krzywdę, zwłaszcza ksiądz - wtóruje mu Edyta Kowalik ( 34 l.).

Zobacz: Skandal z pedofilią księży na Dominikanie. Polska prokuratura włączy się do śledztwa

Oficjalnie ministranci z Dominikany przyjeżdżali do Modlnicy, by szkolić się w ratownictwie medycznym. U księdza nie było zbyt wiele miejsca, więc spali w jednym łóżku. Mama duchownego miała gotować im obiady...

Ale, jak zeznał jeden z młodziutkich gości duchownego, wypady do Polski szybko zamieniały się w koszmar. Chłopcy byli gwałceni i zmuszani do seksu oralnego.

Dziennikarze TVN dotarli też do wstrząsającej relacji matki jednego z wykorzystywanych chłopców, która ze szczegółami opisała obrzydliwe czyny, do których zmuszał ich polski ksiądz.

- Kazał mojemu synowi i innym dzieciom rozbierać się i pozować dla niego, gdy on stojąc nago przed nimi, się masturbował. Mój syn przez cztery miesiące nie przyjmował komunii, bo z obrzydzeniem patrzył, jak ksiądz, który go wykorzystywał, wręczał wiernym eucharystię - opowiadała kobieta.

Przeczytaj też: PEDOFILE W SUTANNACH! Nie tylko sprawa arcybiskupa Wesołowskiego

Według relacji innych chłopców, opublikowanych przez "Newsweeka", chcąc zmusić ich do seksu, Wojciech G. przystawił im broń do skroni.

Za księdzem pedofilem murem stoi jednak jego rodzina.

- Ja mam już dość. Niewinny człowiek, mój syn, padł ofiarą oszczerstw. Nikomu nic złego nie zrobił, to obrzydliwe kłamstwa - powiedział nam ojciec duchownego.

Wojciech G. został zawieszony. Wszystko wskazuje na to, że ukrywa się w Markach pod Warszawą. Arcybiskup Józef W. wyjechał do Rzymu.

Kiedy śledczy z Dominikany prześlą materiały ze śledztwa swoim kolegom z Polski, obaj duchowni będą musieli zeznawać przed prokuraturą w Warszawie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki