Jeszcze niedawno Donald Tusk niezbyt cieszył się z emerytury, jaka mu będzie przysługiwała. - Według wyliczeń ZUS ma wynosić 2 tysiące z czymś, mojej żony 2 czy 3 złote - mówił kilka miesięcy temu na konferencji prasowej premier. Ale czasy, gdy Donald Tusk mógł się obawiać o swoją starość, właśnie odchodzą w zapomnienie.
Jako szef Rady Europejskiej będzie zarabiał 100 tys. zł miesięcznie i praktycznie nie będzie miał na co wydawać pieniędzy, bo wszystko dostanie za darmo. Na dodatek już w wieku 65 lat zacznie otrzymywać europejską emeryturę. I to przez duże "e". - Wynagrodzenie, emerytura i inne dodatki finansowe są takie same jak szefa Komisji Europejskiej - informuje
"Super Express" Juri Laas z biura Rady Europejskiej. Oznacza to, że były prezydent Europy otrzyma emeryturę w wysokości 4,274 proc. pensji (100 tys. zł) za każdy rok sprawowanej funkcji. W przypadku pięcioletniej kadencji Donald Tusk będzie mógł liczyć na ponad 21 tys. zł miesięcznie. Premier ma też możliwość wcześniejszego pobierania emerytury, od 60. roku życia. Ale wówczas otrzymałby tylko 30 proc. jej wartości, czyli 6,3 tys. zł.
Zobacz też:Jak rozkręcić własną firmę? [WIDEO]
To nie koniec finansowego raju polityka seniora. Po skończeniu kadencji Tusk dostanie jako odprawę jedną pensję, a do tego przez kolejne trzy lata będzie miał wypłacany dodatek przejściowy. Po 5 latach w Radzie sięgnie on 55 tys. zł miesięcznie.
Tyle wyciągnie Donald Tusk:
100 tys. zł - miesięczna pensja
16 tys. zł - dodatek mieszkaniowy
5672 zł - miesięczny fundusz reprezentacyjny
3000 zł - dodatek rodzinny
100 tys. zł - dodatek pożegnalny
200 tys. zł (dwie pensje) - dodatek powitalny
55 tys. zł - dodatek przejściowy wypłacany przez trzy lata po pięcioletniej kadencji
21 375 zł - emerytura po pięcioletniej kadencji wypłacana od 65. roku życia
Zobacz też: Tak Tusk załatwił sobie prezydenta Unii! KULISY wyboru szefa Rady Europejskiej
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail