Tylko modlitwą możesz pomóc zmarłym!

2013-10-26 4:00

Zmarli potrzebują naszej pomocy. Nawet ci, którzy odeszli dawno temu... - Możemy ułatwić im przejście z czyśćca do nieba - tłumaczy ksiądz Dariusz Marczak (44 l.), dyrektor Caritas Diecezji Warszawsko-Praskiej. - Wystarczy pomodlić się za nich w skupieniu...

Najlepszy czas na wspominanie i modlitwę za zmarłych właśnie nadchodzi. - To Dzień Wszystkich Świętych i następujący po nim Dzień Zaduszny - mówi ks. Marczak. Wspominamy wtedy najbliższych i modlimy się za nich wspólnie w kościele.

Czytelnicy "Super Expressu" mogą także skorzystać z Wypominek, które odbędą się w czasie specjalnej mszy odprawionej 16 listopada o godz. 12 w kaplicy Caritas Diecezji Warszawsko-Praskiej przy ul. Kawęczyńskiej 49.

Wystarczy, że wytną kupon umieszczony w gazecie, wypełnią go i przyślą do redakcji. - Miejmy świadomość, że niektórzy nasi bliscy potrzebują oczyszczenia, zanim będą mogli cieszyć się niebem - mówi ks. Marczak. - Nasza modlitwa za zmarłych przed laty jest im potrzebna, by mogli dostąpić zbawienia. Byśmy mogli ich czcić właśnie 1 listopada, kiedy przeżywamy Dzień Wszystkich Świętych.

Już od poniedziałku tylko w "Super Expressie" bezpłatne karty na wypominki za zmarłych!

Wytnij, wypełnij i wyślij do nas kartę na wypominki. Na specjalnej mszy księża i wierni pomodlą się za dusze Twoich bliskich.

Modlitwa do Ojca Pio

O Jezu, pełen łaski i miłosierdzia, Ty dla zbawienia dusz ludzkich podjąłeś mękę i umarłeś na krzyżu, aby wyjednać przebaczenie grzechów; pokornie błagam Cię: za przyczyną św. Ojca Pio, kapłana i stygmatyka, który wielkodusznie Ci służył, poświęcał swe życie i cierpiał dla ratowania grzeszników, udziel mi przebaczenia moich win i łaski... Dla większej chwały Twojej racz go wsławić chwałą świętości i przyciągnij wszystkich ludzi do swego miłującego Serca. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

Ojciec Pio

To jeden z najbardziej znanych świętych Kościoła katolickiego. Urodził się 25 maja 1887 w Pietrelcinie na południu Włoch. Na chrzcie dostał imię Franciszek.

Gdy miał 5 lat, po raz pierwszy objawił mu się Jezus.

A 20 września 1918 r. podczas modlitwy przed wizerunkiem Chrystusa ukrzyżowanego otrzymał stygmaty. Na jego dłoniach, stopach i boku pojawiły się otwarte rany - znaki męki Jezusa. Często surowo pokutował, bardzo dużo czasu poświęcał na modlitwę. Wielokrotnie miał wizje Maryi, Jezusa i swojego Anioła Stróża. Nie rozstawał się z różańcem. Jest patronem grzeszników, ateistów, ludzi potrzebujących przebaczenia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki