Kardynał Nycz zeznawał w sprawie księdza PEDOFILA!

2014-09-13 4:00

To proces bez precedensu! Marcin K. (26 l.) żąda 200 tys. zł odszkodowania od kurii i diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, parafii św. Wojciecha w Kołobrzegu i jej byłego proboszcza Zbigniewa R. (50 l.), który wykorzystywał go seksualnie 14 lat temu. Wczoraj Sąd Okręgowy w Koszalinie przesłuchał dwóch hierarchów. Chciał się dowiedzieć, czy dochodziły do nich informacje o wykorzystywaniu nieletnich przez duchownego.

Zeznania, w formie wideokonferencji, składali metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz (64 l.), który był biskupem koszalińsko-kołobrzeskim w latach 2004-2007, oraz abp. Marian Gołębiewski (77 l.), arcybiskup senior archidiecezji wrocławskiej, kierujący diecezją koszalińsko-kołobrzeską w latach 1996-2004. Obaj stwierdzili, że nie wiedzieli o czynach, jakich dopuścił się ks. Zbigniew R. Kardynał Nycz potwierdził tylko, że słyszał o homoseksualnych skłonnościach księdza. - Jakieś głosy na jego temat dochodziły - mówił podczas rozprawy. - Czasem były to głosy o skłonnościach homoseksualnych.

Zobacz też: Matka Boska Rychwałdzka. Ksiądz chce wydać 100 tysięcy złotych na sukienkę dla Matki Boskiej! PRZESADA?

Bo przypisać coś komuś jest bardzo prosto. I bardzo prosto skrzywdzić

Natomiast zawsze stosowałem taką zasadę, że muszę mieć pewność. Bo przypisać coś komuś jest bardzo prosto. I bardzo prosto skrzywdzić. Same skłonności nie są grzechem. Natomiast zawsze interweniowałem wtedy, kiedy następowało przekroczenie tych skłonności i ich zrealizowanie. W przypadku księdza R. takiej wiedzy nie miałem - wyjaśniał. Arcybiskup Gołębiewski zeznał, że o homoseksualnych skłonnościach księdza R. dowiedział się od innych duchownych. - Dostał on upomnienie kanoniczne. Nie było podstaw do innego ukarania - mówił. Zbigniew R., były już duchowny, odsiaduje wyrok 2 lat więzienia. Kolejna rozprawa 28 listopada.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki