Wyniki wyborów zostały SFAŁSZOWANE?! "Są całkowicie niewiarygodne". Każdy mógł zmienić wyniki i dopisać kandydatów?

2014-11-19 14:30

To co dzieje się z tegorocznymi wyborami samorządowymi przekroczyło już poziom absurdu. System informatyczny Państwowej Komisji Wyborczej okazał się kompletną porażką, która na dodatek zagraża bezpieczeństwu państwa - twierdzi dr Witold Sokała z Instytutu Nauk Politycznych w Kielcach.

System informatyczny zakupiony za blisko pół miliona złotych okazał się kompletną kompromitacją. Co gorsza, nie jest to już tylko kwestia opóźnionych wyników wyborów i związanych z tym śmiesznych memów. - Dzisiaj kwestia jest nie kiedy wyniki zostaną policzone. Kwestia jest taka, że wszystkie wyniki obecne w systemie elektronicznym Państwowej Komisji Wyborczej są niewiarygodne - stwierdza dr Witold Sokała.

Jak wynika z opinii profesjonalnych informatyków, przy tworzeniu systemu popełniono każdy możliwy błąd. Co więcej, dziurawy niczym sito system wraz z loginami, został wprowadzony do internetu dzień przed wyborami.

- Poświęciłem dwie godziny na analizę kodu programu do obsługi komisji wyborczych i kilka testów. Program do logowania wymaga klucza cyfrowego (pliku PEM) o odpowiednio przygotowanych parametrach. Programu nie interesuje przez kogo jest ten klucz podpisany. Więc używając OpenSSL można klucz taki samodzielnie wygenerować. Przejrzałem instrukcję obsługi programu, gdzie podano przykład logowania. Używając danych pokazanych na obrazkach w instrukcji, można wygenerować sobie klucz logowania do programu jako członek komisji w Bałtowie (gdziekolwiek to jest). Zalogowanie się jako dowolny członek dowolnej innej komisji nie wymaga wyjątkowej wiedzy – napisał na Facebooku informatyk Marek Małachowski.

O tym, w jak prosty sposób można było ingerować w system informatyczny PKW, mówi profesor Sokała. - Zaprzyjaźnieni fachowcy, ludzie którzy pracują dla państwa, ale też pracujący komercyjnie. Oni zrobili dzisiaj takie eksperymenty jak np.: dodatnie jakiemuś kandydatowi 10 głosów, a później ich odjęcie. System to przyjmuje. Jeden z moich znajomych dopisał swojego szefa jako kandydata na burmistrza i wstawił go do drugiej tury - wyjaśnia politolog.

Zobacz też: Wojciech Mann PRZEWIDZIAŁ katastrofę w PKW! [WIDEO]

PKW potwierdziło, że doszło do włamania do systemu wyborczego. Członkom komisji wyborczej zlecono natychmiastową zmianę haseł i loginów. W tej sytuacji nie ma to już jednak większego znaczenia. - Każdy średnio rozgarnięty student informatyki, a być może nawet średnio rozgarnięty licealista pasjonat jest w stanie wejść na tzw. kalkulator wyborczy (ta część sytemu, która jest zainstalowana w komisjach w terenie), dokonać tam dowolnych zmian w protokołach, przesłać te protokoły na serwer Centralnej Komisji Wyborczej i ten serwer tego nie odrzuci - wyjaśnia Witold Sokała.

Zobacz też: Wybory samorządowe 2014. Co piąty GŁOS NIEWAŻNY! SKANDAL na Pomorzu!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki