Wcześniej Ronaldo zagrał w reklamie, zmierzył się w niej z najszybszym samochodem świata Bugatti Veyron - potworną maszyną, która setkę osiąga w 2,5 sekundy, a maksymalnie po drodze sunie z prędkością ponad 400 km/h - i wygrał. Następnego dnia kibice mogli podziwiać portugalską błyskawicę na piłkarskim boisku. Oczywiście w nowych butach.
Ferguson piał z zachwytu
Premierowy występ Ronaldo w złotych korkach kibice Manchesteru i Newcastle zapamiętają na długo. Cristiano siał popłoch w szeregach przeciwnika. W 40 minut zapakował "Srokom" trzy bramki. Kolejne dołożyli Carlos Tevez (dwie) i Rio Ferdinand. Kibice na Old Trafford oszaleli.
- Taki występ Ronaldo to horror dla każdego rywala, któremu przyjdzie się z nami zmierzyć - piał z zachwytu nad swoim ulubieńcem menedżer "Czerwonych Diabłów" sir Alex Ferguson.
United wrócili na fotel lidera po remisie Arsenalu z Birmingham 1:1. Rywale idą łeb w łeb w walce o mistrzostwo Anglii. Mają po 51 punktów.
Wyprzedza wszystkich
Przeciwnicy Manchesteru już myślą o piekle, jakie zafunduje im najgroźniejszy z "Diabłów". Ronaldo z szesnastoma bramkami prowadzi w wyścigu po koronę króla strzelców Premiership. Tylko Emmanuel Adebayor (24 l.) z Arsenalu (13 goli) i Fernando Torres (24 l.) z Liverpoolu (11 bramek) mogą go jeszcze dogonić.
Z taką formą i takimi butami Ronaldo raczej nie zwolni tempa. Bo jeśli nie przegrał wyścigu z najszybszą maszyną, nie przegra z człowiekiem.
W pogoni za Ronaldo:
Emmanuel Adebayor (Arsenal Londyn)
Bramki w lidze: 13
W ostatnich pięciu meczach cztery razy trafił do siatki. Trener Arsene Wenger powierzył mu wykonywanie rzutów karnych, aby miał szansę na dogonienie Portugalczyka.
Fernando Torres (Liverpool)
Bramki w lidze: 11
Hiszpan w każdym meczu ratuje ligowe punkty "The Reds". W pięciu meczach - pięć bramek. Musi podkręcić tempo, aby myśleć o przegonieniu "Ronny'ego".
Nicolas Anelka (Bolton/Chelsea Londyn)
Bramki w lidze: 10
Zimą trafił do Chelsea za 15 milionów funtów. Ma tu ułatwione zadanie, bo znakomici pomocnicy (Ballack i Lampard) wykładają mu piłkę "na patelni". Wystarczy tylko przystawić nogę i jest gol.