Zlikwidowaliśmy groźne wysypisko

2008-10-08 4:00

Znany satyryk Tadeusz Drozda (59 l.) musi zabrać odpady, które zwożono ciężarówkami na jego teren we wsi Michałów koło Sulejówka. Taki nakaz wydał wojewoda mazowiecki.

Kilka dni temu pisaliśmy o tym, że na terenach słynnego artysty estradowego prywatna firma Energoutech składuje gruz niewiadomego pochodzenia. Mieszkańcy obawiają się, że zwałowisko może im zwyczajnie zaszkodzić. Rozpoczęli więc protest, blokując dojazd do wysypiska. Nie chcą też Drozdy za sąsiada. Za mieszkańcami wstawił się wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski (50 l.) i nakazał firmie do 20 października usunąć tony odpadów.

To również sukces "Super Expressu"!

- Jesteśmy bardzo zadowoleni z decyzji wojewody i czekamy jeszcze na opinię wojewódzkiego inspektora środowiska. Mam nadzieję, że już na zawsze pozbędziemy się tych gruzów. Wielkie podziękowania dla "Super Expressu" za wsparcie nas w proteście - mówi Piotr Krawiec, jeden z mieszkańców Michałowa.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki