Żona Piotra Kijanki zabrała głos. Te słowa wzruszają

2018-02-08 15:08

Sprawa Piotra Kijanki. W poszukiwania Piotra Kijanki włączyło się kilkaset osób. Rozwieszają oni plakaty w Krakowie, organizują wspólne poszukiwania i wspierają żonę 34-latka. Kobieta postanowiła podziękować internautom za ich poświęcenie.

Zaginięcie Piotra Kijanki. Sprawa zaginięcia 34-letniego mieszkańca Krakowa robi się coraz bardziej zagadkowa. Przypomnijmy, że mężczyzna zaginął w okolicy Mostu Kotlarskiego 6 stycznia, tuż po tym, gdy wyszedł z imprezy urodzinowej swej żony. Poszukiwania Piotra Kijanki utrudnia fakt, że jeszcze przed wyjściem z lokalu, rozładował mu się telefon. Od 6 lutego mężczyzna nie nawiązał kontaktu z rodziną i nie wiadomo, gdzie obecnie przebywa. W akcję poszukiwawczą zaangażowało się kilka tysięcy osób, które rozwieszają plakaty na mieście oraz wspierają żonę 34-latka w trudnych chwilach. Teraz Agnieszka Kijanka postanowiła im podziękować.

- Dziękuję Ci za każdą wiadomość z dobrym słowem i okazanym wsparciem! Dziękuję Ci za każdy telefon w którym słyszę smutek i żal taki sam jak w moim sercu! Dziękuję każdemu z osobna! Dziękuję Ci i przeprasza jeśli nie zdołałam odpisać czy podziękować osobiście... I proszę! - nie trać nadziei póki ja ją mam! - napisała na Facebooku żona Piotra Kijanki.

Rysopis zaginionego: wzrost: ok. 170 cm, waga: ok. 78 kg budowa ciała: szczupła, oczy: ciemne, włosy: proste, krótkie, brunet, znaki szczególne: broda, blizna na prawym łokciu. W dniu zaginięcia mężczyzna ubrany był w: koszulkę koloru różowego, brązowe spodnie, ciemnozieloną kurtkę (długą do pasa), jasnobrązowe buty sportowe marki „Timberland”. Osoby, które posiadają jakiekolwiek informacje o zaginionym, proszone są o kontakt z Komendą Miejską Policji w Krakowie: tel. 12 61 51 205,  tel. 12 61 52 908 - całodobowy lub 997 - opisuje na swojej stronie internetowej policja.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki