AMNESTIA NA KUBIE: Wypuszczają więźniów, ale nie politycznych

2011-12-27 12:37

Około dwa tysiące osób opuściło już zakłady karne od piątku gdy kubański przywódca Raul Castro ogłosił amnestię ze względów humanitarnych. W sumie wolność ma odzyskać około trzy tysiące osadzonych. Większość to drobni przestępcy, a nie więźniowie sumienia.

Amnestia na Kubie to efekt buntu w zakładach karnych.

Na początku miesiąca więźniowie wielu zakładów karnych rozpoczęli protesty. Najbardziej dramatyczny obrót przyjął strajk w więzieniu w prowincji Santiago de Cuba, gdzie około 10 więźniów zaszyło sobie usta i ogłosiło „ostateczną głodówkę”.

Wśród osób, które w czasie świąt wyszły na wolność, znalazł się lekarz Carlos Martinez, skazany na 20 lat więzienia za "ujawnienie tajemnic państwowych". Był on jednak jednym więźniem politycznym objętym amnestią. Większość wypuszczonych z za krat to drobni przestępcy, kieszonkowcy, oszuści podatkowi i osoby przyłapane na szmuglowaniu towarów z USA.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki