Rosja triumfuje po atakach na Kijów. "Osiągnęliśmy nasz cel". Ukraina na żywo [10.10.2022]

Odśwież relację

Wojna na Ukrainie trwa już niemal od ośmiu miesięcy. Ostatnie tygodnie to wyraźna przewaga wojsk ukraińskich, które skutecznie przesuwają Rosjan pod granicę. Zdesperowany Władimir Putin 21 września ogłosił mobilizację, która oficjalnie ma objąć 300 tys. osób, a nieoficjalnie nawet 1,2 mln. Rosjanie jednak nie garną się do walki. Od momentu ogłoszenia poboru Rosję opuściły już setki tysięcy mężczyzn. Niektórzy wolą nawet zrobić krzywdę sobie lub komuś, by uniknąć wysyłki na Ukrainę. Pisaliśmy o 25-latku, który w jednej z komisji wojskowych w obwodzie irkuckim zastrzelił komendanta i młodym chłopaku, który na dworcu autobusowym w Riazaniu oblał się łatwopalną cieczą i podpalił krzycząc "Ja nie chcę na front". Niepowodzenia powodują, że Putin jest coraz bardziej agresywny. Odgraża się użyciem broni nuklearnej, podobno zamknął się w jednym ze swoich bunkrów i szczegółowo planuje atak. Tymczasem kilka dni temu doszło do eksplozji na rosyjskim Moście Krymskim. Ukraina nie przyznaje się do ataku, Putin jednak uważa, ze to "akt ukraińskiego terroru". Teraz zaczął się za to mścić. W poniedziałek, 10 października, zaatakował największe miasta Ukrainy. Najgorzej jest w tej chwili w Kijowie, gdzie w ciągu kilku godzin zginęło 8 osób. W całej Ukrainie zginęło 10 osób, a 60 jest rannych. Co się aktualnie dzieje na Ukrainie? Do czego jeszcze posunie się Putin?

Najnowsze informacje o wojnie Rosji z Ukrainą znajdziesz w naszej relacji na żywo w tym artykule.