Dubajski szejk chce pomóc byłemu księciu Andrzejowi! Zaoferował mu luksusową willę
Były książę Andrzej będzie się pławił w luksusach w Dubaju? Parę dni temu Pałac Buckingham ogłosił, że z powodu afery Epsteina książę Andrzej nie będzie już księciem, tylko zwykłym Andrzejem i będzie musiał wkrótce wynieść się z rezydencji Royal Lodge w Windsorze. Plotki na temat tego, gdzie się wyprowadzi, mnożą się każdego dnia. Brytyjskie media pisały o zesłaniu do nawiedzonego szkockiego zamczyska lub nawet do Transylwanii, gdzie król też ma swoje włości. Inne doniesienia mówiły o Sandringham, a teraz pojawiły się jeszcze inne plotki. Podobno pomocną dłoń wyciągnął do upadłego eks księcia dubajski szejk! Mohamed bin Zayed Al Nahyan, prezydent Zjednoczonych Emiratów Arabskich, miał zaoferować Andrzejowi zamieszkanie w luksusowej willi o wartości około 60 milionów złotych, należącej do dubajskiej rodziny królewskiej. Rezydencja mieści się w strzeżonym kompleksie Sea Palace.
ZOBACZ TEŻ: Książę Andrzej przestał być księciem, ale zamieszka w innej willi! Fergie ucieknie za granicę?
Marmury i złoto, basen, sala kinowa, sześć sypialni, siłownia i najlepsi kucharze
Były książę mógłby tam liczyć na luksusy. Marmury i złoto są nawet w toaletach, do tego basen, sala kinowa, sześć sypialni, siłownia i najlepsi kucharze gotujący same frykasy. Skąd tyle dobroci dla upadłego arystokraty? Jak pisze "Daily Mail", Andrzej i władca Dubaju chodzili razem do prywatnej szkoły w Szkocji, a rezydencja jest już eks księciu dobrze znana. Bywał tam już wcześniej z córkami. One nie zostały pozbawione tytułów i nic nie wskazuje na to, by miały uciekać z kraju, za to plotki mówią o możliwej emigracji Fergie, byłej żony Andrzeja, która po wyprowadzce z Royal Lodge nie będzie miała dokąd pójść. Nie jest wykluczone, że para eks małżonków wyprowadzi się razem właśnie do Dubaju.